Jak przekonać..??

no u mnie z ocenami różnie.. siostra chodzi do jednego z najlepszych szkół w poznaniu.. ja nie zapowiadam sie za dobrze, a kon to zachęta do nauki, którą mają zamiar sprzedać jak nie będzie czerwonego paska Very Happy

chociaż ja i tak wiem, że nie sprzedadzą jej Smile

oceny różne... początki są kiepskie, bo sie muszę rozkulać, ale później jest o.k 4 5 i 6 lecą Smile

wiadomo czasami 2 wpadnie, a jak, ale to mnie motywuje

No to ja Ci powiem, że mnie 2 dołuje strasznie ;P. Tym bardziej, że z matematyki nigdy nie będę miała 5 :/...
Hehe, wiesz co rodzice zawsze tak mówią. Mnie gadali, że jak nie będzie paska to koniec z końmi. No i nie było... 4,6 na koniec... Wyzywali trochę, postawili za przykład brata, a na koniach dalej jeżdżę. Wink

a ja na koniec Lo miałam srednia 5.0 Smile

II klasie 4.0
I klasi 4.6

to i tak dobrze;)) a nawet bardzo

przecież w LO 5,0 to niesamowita średnia!! Gratuluję!

Ja jestem dopiero w pierwszej klasie, więc niewiadomo jaka średnia będzie... Smile

Ale postawiłam sobie poprzeczkę wysoko, bo jestem w jednym z lepszych liceów, wsadziłam sobie na łeb trzy czterogodzinne próby chóru ( Wink

), koła dodatkowe i teraz jeszcze 2 lub 3 jazdy na Lawiniastej Wink

Heh - będzie fajnie... Very Happy

ja mam taka mame ze ona mnie porownuje ciagle do mojej bylej przyjaciolki takiej "CHODZACEJ ENCYKLOPEDII" ... ona tak sie zmienila ze nie moge jej scierpiec... a jeszce mama mnie do niej porownuje... a ja mam od 4 klasy co roku pasek, w zeszlum roku mialam chyba 5,1 a ona jeszcze narzekala na 4 z maty! a teraz sobie wymyslila ze 3 gim to nie przelewki i uznala ze na KAZDA jazde konna mam sie uczyc 3 tematow w obojetnie jakiej ksiazce z gegry czy tak fizy. obecnie ucze sie gegry z ksiazki do LO i czasem fizy z ksiazki do 2 klasy to czego nie zdazylismy zrobic w zeszlym roku.... ona jest ... inna .... narazie sie ucze ale dlugo tak nie pociagne jak sie zacznie nauka na powarznie... bo teraz to sie tej gegry ucze troche do olimpiady ale wiekszosc nie ma zwiazku z tematem na olmp. to sie nazywa .... mobilizacja... :/

a tobie zulek tez radze jeszcze raz sie dobrze zastanowic... zreszta jak chcesz... ja nigdy nie bede skakac wyzej niz metr a to nie bedzie napewno w bliskiej przyszlosci... czy wogole kiedykolwiek do metra dojde...

a i nie ma to jak spelnianie NIEKTORYCH marzen dziecka... nie no poprostu..

a evel wiesz ja pojade w ferie na teneryfe ale nie z chlopakiem tylko z babcia i dziadkiem Wink

babcia uznala ze z zycia trzeba korzystac i mnie wziela dla towarzystwa a dziadka na obstawe:P nie no ale wogole to sie zastanawiamy z babcia czy mnie mama pusci bo jej do glowy moze duzo strzelic... moja babcia tez uwaza ze sposoby wychwawcze mojej mamy sa... ine :/ przynajmniej mam w niej jakies oparcie:) i w dziadku tez Smile

ale ja was tu zanudzam koligacjami rodzinnymi moimi... Wink

Moja mama jest bardzo na luzie jak to kumple i ogolnie ludzie mowi ale masz zajebista mame mlodziezowa;)) np. do kolczyka w pepku mnie namawiala a do kolca w jezyku nie miala nic przeciwko bo jej sie podoba... Smile

) zreszta sama w podeszlym wieku zrobila sobie tatuaze narazie ma 2...kocha delfiny wiec ma jeden na nodze a 2 na plecach hehe... zwariowana mamuska....ja ja bardziej traktuje jako przyjaciolke zreszta ona nas tez...ale jesli chodzi o martwienie sie to ochoho:)) ale ufa mi na 100% wiec puszcza mnie na balety dzisiaj ide:)) MAM Z NIA DOBRE UKALDY NAPRAWDE NIE MA TAKIEJ MATKI 2 NA SWIECIE;)

a ja nie popieram w 100% tego, że mama mogłaby być w pełni moją przyjaciółką... to nie jest zdrowy układ.. matka to jest matka i już... Tatuaże hmm nie wypowiem sie na ten temat... jeśli chodzi o zaufanie to nie mam nic przeciwko... bo przeciez o to chodzi, ale pozwalanie na wszystko albo namawianie do kolczyków.. tatuaży nie popieram, bo dziwnie będzie wyglądać jako staruszka z tatuażem.. ja sobie to z glowy wybilam.. ale wasza sprawa

mi sie tatuaze bardzo podobaja i uwazem ze zrobione rozsadnie potrafia zdobic cialo;)) moja matka nie tyle ze mnie namiawiala bo jak bym nie chciala to i tak bym tego nie zrobila,ale z tym ze ja bardzo chcialam a mama dawala mi dodatkowy doping:D do konca przyjaciolka nie powinna byc to fakt,no wiadomo ze na wszystko mi nie pozwala...wsumie to zalezy co jej sie pytam

heh, no może masz racje wet, ale juz by chcialam bardziej, no tak na poważnie Wink

ja mialam w tamtym roku średnią 5.1, ale w tym roku troche kiepsko mi idzie, dwoje lecą jak nic ;0 na razie rodzice jeszcze nic nie wiedzą, wiec modle sie żeby tylko nie zrobili mi szlaban na konie. Ale masz Sylwia dobrze. Tatuaż?! moja mama w życiu by sie na to nie zgodzila!!

ehh dlaczego? ja jeszcze tatuazu nie mam bo jestem za mloda i potem sie jeszcze rozciagnie i wogole ale robie soebie na 18stke;))

Moja mama czasem jest przerażająca ;P. Szczerze mówiąc to lepiej dogaduję się z tatą... Wink

Kiedyś strasznie chciałam mieć tatuaż ale wyrosłam z tego ;P. To jest na całe życie (usunięcie grozi bodajże rakiem)... Jak będzie taka 40letnia kobieta wyglądać z wytatuowanym np. smokiem? A babcia w wieku 70 lat?...
Wracając do mamy. Moja mama też jest "młodzieżową kobietą". Wiesz ciuchy fajne, ale eleganckie, szczupła itp... Ale czasem zachowuje się jak satrsza pani ;P. Jestem okropna, wiem Wink

tobie przynajmniej na koniach jezdzic pozwala... a mi... jak ma dobry humor i wogole jak bylam nienagannie grzeczna...

No szczerze mówiąc to nie rozumiem Twojej mamy... 3 tematy żeby pojechać na konie?... Oj... Współczuję :*
A mówiłaś mamie, że to Cię wkurza?

nie osmielilam sie bo albo 3 tematy albo nara... :/ wogole jak jej cos mowie, tam prosze zeby mnie laskawie spytala z tych tematow to niie bo ona jest ZMENCZONA albo film oglada albo nie ma czasu... i takim sposobem nie jade na konie... dzieki za wspolczucie Sad