 |
 | Płoszenie się |  |
Scottie
Młody Konik
Dołączył: 23 Lis 2005 |
Posty: 148 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa Wawer |
|
 |
Wysłany: Pią 18:16, 27 Sty 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Mam problem. Moja kobyła na krótkiej ścianie ujeżdżalni (na przeciwko wejścia) strasznie się płoszy, boi się tamtędy chodzić, a jak usłyszy jakiś dźwięk dobiegający z tamtej strony to juz w ogole panika, galopy i uciekanie. Probowalam ja czyms zainteresowac- kola, wolty, polwolty, trawersy, renwersy, ustępowania. Nic nie pomagało. Najgorsze jest to, że ona płoszy się na każdej jeździe: nie ważne, czy chodzi sama, czy z jakimś innym koniem (końmi). Pomozcie, bo ja juz nie wiem, co mam robic...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Walijka
Dzielny Rumak
Dołączył: 16 Paź 2005 |
Posty: 359 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Poznań |
|
 |
Wysłany: Pią 18:22, 27 Sty 2006 |
|
 |
|
 |
 |
A próbowałaś np. z jakimś koniem przewodnikiem z przodu ??
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Forever
Dzielny Rumak
Dołączył: 27 Cze 2005 |
Posty: 397 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 1/3
|
Skąd: Warszawa |
|
 |
Wysłany: Pią 18:43, 27 Sty 2006 |
|
 |
|
 |
 |
1) Nienawidze jak ktoś mówi na klacz "kobyła" bo dla mnie jest to określenie obraźliwe opisują ce najgorszą szkapę itp. (to nie do tematu)
2) Moze kilka razy przeprowadź ją w tym miejscu w ręku.Dawaj smakołyki itp. powinna w końcu się uspokoić...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Walijka
Dzielny Rumak
Dołączył: 16 Paź 2005 |
Posty: 359 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Poznań |
|
 |
Wysłany: Pią 18:46, 27 Sty 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Kobyła mówi się na klacze, które miały źrebaki...
I nie koniecznie musi to być obraźliwe
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Zycior
Moderator
Dołączył: 08 Paź 2005 |
Posty: 381 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Debica |
|
 |
Wysłany: Pią 20:10, 27 Sty 2006 |
|
 |
|
 |
 |
ja tam w mowieniu na konia Kobylka nie widze nic obrazliwego... sama tak mowie : o ...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Scottie
Młody Konik
Dołączył: 23 Lis 2005 |
Posty: 148 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa Wawer |
|
 |
Wysłany: Pią 21:45, 27 Sty 2006 |
|
 |
|
 |
 |
Walijka- próbowałam z 'koniem-przewodnikiem', jeździłam na hali, gdzie oprócz nas chodziły jeszcze 3 konie... I nic to nie dało.
W ręku ją również prowadzałam, gdy się nie spłoszyła- owszem, chwaliłam ją, ale to nie pomogło.
Scottie sie nie da zabic takiej pchelce, jak Miziunio
Kobyła to tak pieszczotliwie, zrebakow nie miala, ale kto wie..? Poza tym to moja sprawa, jak mowie na mojego konia 
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
KuCuNiO
Dzielny Rumak
Dołączył: 17 Paź 2005 |
Posty: 299 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: JKS Łoś |
|
 |
Wysłany: Nie 11:24, 29 Sty 2006 |
|
 |
|
 |
 |
wiesz,przyczyny płoszenia się mogą być naprawdę różne,najpierw znajdz powód z jakiego się boi,napisz swoje "podejzenia" i moze wtedy uda nam sie cos wymyslic zeby temu zaradzić bo tak to wiesz...nauka jazdy konnej przez internet...
sama musisz do tego dojsc a tutaj niewiele Ci pomozemy bo nawet nie wiemy dlaczego i konia nie znamy rowniez...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Moniqa
Moderator
Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2678 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Poznań |
|
 |
Wysłany: Nie 17:33, 29 Sty 2006 |
|
 |
|
 |
 |
To ja się przyłączę do tematu...
Jeżdżę na uroczym wariacie - Niltonie. On ogólnie jest płochliwym koniskiem, ale jednej ściany boi się szczególnie. Słyszałam różne wersje - że to przez koty, które tam łażą, że przez siano leżące pod ścianą, albo taśmę rozwieszoną przed ścianą... A najlepsze jest to, że tak jest podobno od... zawsze! Wcześniej nie jeździłam na nim i wydawało mi się to dziwne... Ale rzeczywiście - jeżeli już siłą się go przepchnie pod tą ścianą i się uspokoi, to po 5 minutach jest to samo! Spina się, idzie sztywny, wychodzi z ustawienia... Masakra... I najdziwniejsze jest to, że powtarza się na każdym treningu - nawet jeżeli na jdnej jeździe sie uspokoi i będzie tam chodził dobrze, to następnego dnia zaczyna od nowa! I nic nie skutkuje! Ja już nie wiem...Nilton słynie ze zrzucania jeźdźców (jego właścicielka spadła z niego około 20 razy), a upadki są zaliczane najczęściej podczas szalonej ucieczki spod "zabójczej ściany"...
Ogólnie koń jest świetny i wybaczę mu to, ale zaczyna być męczący...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
KuCuNiO
Dzielny Rumak
Dołączył: 17 Paź 2005 |
Posty: 299 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: JKS Łoś |
|
 |
Wysłany: Wto 16:47, 31 Sty 2006 |
|
 |
|
 |
 |
mysle ze mozesz sprobowac uspokajac ją,klepac m\gadac milo bron boze nie denerwowac sie i nie bic..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |