 |
|
 |
Misia
Koniarz Doskonały!
Dołączył: 04 Lis 2006 |
Posty: 1276 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 3/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 20:29, 30 Lis 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Tak, ja także studiuję 'Ujeżdżenie naturalnie'. Ale chyba brak czasu i oparcia w koniarzach mnie zniechęcają do działania.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Emilka
Nowy
Dołączył: 14 Gru 2008 |
Posty: 5 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z miasta:P |
|
 |
Wysłany: Wto 20:22, 16 Gru 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Hej słuchajcie mam problem z tą półparadą.I słyszałam jeszcze więcej wersji z różnych źródeł i od różnych ludzi i się w tym wszystkim pogubiłam. Najgorsze jest to, że nikt nie chcę mi tego wytłumaczyć, albo każdy mówi co innego itp. Boję się, że nigdy nie będę wiedziała ja ma wyglądać ta półparda, bo czytałam wiele książek, ale mało co z nich zrozumiałam, a na instruktorkę nie mam co liczyć.
1. Bo niektórzy mówią,że ją się wykonuje tak samo jak paradę tylko łagodniej czyli napina krzyż, siada się siodło no i używa się wodzy, ale inni mówią,że właśnie trzeba działać popędzająco dosiadem wypychając konia do przodu i energicznie łydkami i wstrzymywać(zamknąć) qnia wodzami, żeby nie przyspieszył(tak rozumiałam półparadę i tak też w tym temacie zostało powiedzine), jaka jest prawda?? Bo z jednej strony to pierwszy sposób jest dobry bo qń wyczuwa napięcie ciała i wie, ze zaraz coś będzie robił no i powszechnie uważa się, że seria półparad wywołuje paradę, a działając popędzająco się nie zatrzyma. Ale z drugiej strony to przecież w półparadzie trzeba zmagazynować tą całą energię od zadu i tego się nie dokona działając wstrzymująco.Więc jak to w końcu jest??
2.A może trzeba połączyć te działania wstrzymujące z popędzjącymi?Tylko jak to by wyglądało??Bo czytałam, że trzeba jednocześnie bardziej się wyprostować, napiąć mięśnie lędźwi i brzucha, działać popędzająco łydkami za popręgiem i zamknąć wodzę.
3.Czy może trzeba raz działać wstrzymująco dosiadem, a raz popędzjąco??Jak tak to w jakich okolicznościach??Bo gdzie indziej słyszałam o czymś takim, że najpierw chcę spowolnić przód konia dając lekkie sygnały takie jak do zatrzymania, a zaraz potem zmieniam zdanie i pokazuję koniowi, że chcę nadal jechać na przód i napędzam go dosiadem na zamkniętą wodzę. I to tworzy taką chwilę zawahania konia i potem daję się normalne sygnały np. zagalopowanie.
4 Nie rozumiem dlaczego wszyscy mówią, że półparada to przejścia jak to jest ostrzeżenie przed przejściami czy innymi czynnościami i dlaczego wszyscy mówią, ze seria półparad wywołuje paradę, jak w półparadzie działa się popędzająco i tylko zamyka się konia poprzez działanie wodzy(przynajmniej tak to wcześniej rozumiałam, teraz już sama nie wiem, bo każdy mówi co innego), to w jaki sposób doszłoby do parady przez używanie półparad bez użycia wodzy??
5.Wiem,że można działać obiema wodzami, zewnętrzną lub wewnętrzną, ale to wszystko zależy od okoliczności i konia. Ale kiedy to wszystko używać, w jakich okolicznoiściach????
Wiem, ze się za bardzo rozpisałam, ale mam nadzieję, że ktoś to przeczytał Byłabym ogromnie wdzięczna za odpowiedź. ) 
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
sziwka
Koniarz Doskonały!
Dołączył: 07 Lip 2005 |
Posty: 1265 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Wawa |
|
 |
Wysłany: Czw 0:49, 18 Gru 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Wiecie co wam powiem? Najlepiej jest sluchac wlasnego instynktu. W moim przypadku w kazdym razie to sie sprawdza. Moze sie myle i moze mnie potepia autorytety jezdzieckiego swiata ale moim zdaniem polparada jest dosyc wzgledna. Na jednego konia zadzialaja dluzsze przytrzymania na innego pulsacyjne. Grunt to miec wyczucie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
sziwka
Koniarz Doskonały!
Dołączył: 07 Lip 2005 |
Posty: 1265 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Wawa |
|
 |
Wysłany: Czw 21:29, 18 Gru 2008 |
|
 |
|
 |
 |
No dokładnie. Myśle że można miec umiejętności jeździeckie na b.wysokim poziomie ale jak sie nie ma wyczucia to sie daleko nie zajdzie;)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Emilka
Nowy
Dołączył: 14 Gru 2008 |
Posty: 5 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z miasta:P |
|
 |
Wysłany: Czw 21:29, 18 Gru 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Tak chyba te wyczucie jest ważne, ale patrzcie nielogiczne jest używać cały czas takiej samej półparady, np przed zagalopowaniem samo wstrzymanie pomocami nie wystarczy nie zmagazynuję się energii do galopu, ale z kolei przed zatrzymaniem nie logiczne jest działanie popędzające, bo po co nabierać energię, prze czynnością, w której właśnie trzeba koniowi jakby utrudnić ruch na przód, tak przynajmniej myślę gorzej z teorią bo ja widać w wcześniejszym poście teoretycznych półparady jest wiele i jeszcze więcej. A co wy myślicie o pomocach do półparady??????Bo ja myślę to co powiedziałam powyżej, ale pytam się jak wykonać półparadę, bo nie wiem czy te moje poglądy są dobre i czy źle nie robię.Bo spotkałam się z osobami, które twierdziły, że zawsze trzeba zbierać tą energię nawet przed zatrzymaniem, albo inni, dla których działania popędzające są niepotrzebne w półparadzie i trzeba działać tylko wstrzymująco albo tacy, którzy naraz działają popędzająco i wstrzymująco dosiadem, chociaż jak wiadomo nigdy nie powinno się używać tych pomocy jednocześnie, bo qń otrzymuje błędne sygnały.I w ogóle dużo ludzi pisze, że w półparadzie trzeba JEDNOCZEŚNIE siąść w siodło, napiąć krzyż, wypchnąć biodrami konia do przodu, działać popędzająco łydkami i przytrzymywać wodzą, dla mnie to jest pomieszanie pomocy wstrzymujących i popędzających i nie jest to prawidłowe, ja robię w półparadzie popędzającej np przed galopem tak, że najpierw działam popędzająco dosiadem, wypycham konia na przód, potem przytrzymuję wodzami, ale czasami same wodze nie wystarczą i dodatkowo lekko zamykam konia w łydkach i delikatnie napinam krzyż, dobrze robię??Aha słyszałam też, że w półsiadzie jest jedyna wersja półparady, że trzeba jednocześnie mocno się wyprostować, działać popędzająco łydkami i przytrzymywać wodze, to prawda??? Muszę w końcu zainwestować w jakąś książkę o jeździectwie, może to "Wszechstronne szkolenie koni" jak radziła mi patrycja. Ale sama teoria nie wystarczy. 
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emilka dnia Czw 22:32, 18 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
sziwka
Koniarz Doskonały!
Dołączył: 07 Lip 2005 |
Posty: 1265 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Wawa |
|
 |
Wysłany: Czw 21:32, 18 Gru 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Koń jest najlepszym nauczycielem. Jeśli stosujesz swoje poglądy i one przynoszą efekty to chyba nie ma lepszego potwierdzenia, że są dobre:)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Trawers
Źrebak
Dołączył: 27 Kwi 2010 |
Posty: 25 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 9:22, 03 Maj 2010 |
|
 |
|
 |
 |
"Wszechstronnego szkolenia koni" i "Od półparady do zebrania" - Jane Savoie: dosiadem i łydkami popędzająco, przytrzymać zewnętrzną wodzą, jeśli to konieczne do utrzymania prostej szyi konia pulsacyjnie działać wodzą wewnętrzną, wszystko powinno trwać +/- 3 sekundy
ja stosuje półparade w taki sposób i koń jest przepuszczalny i rozluźniony.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 3 z 3
|
|
|
|  |