półparada

chyba nie było jeszcze takiego tematu, a przynajmniej ja go nie znalazłam Wink

spotkałam się już z kilkoma "wersjami" półparady. różne książki, różni instruktorzy itd. myśle że wszyscy są zgodni co do tego że półparada to "krótkie zamknięcie konia między pomocami dosiadu, łydek i wodzy".
ale jak tak naprawdę powinna wyglądać półparada?
słyszałam jak dotąd 3 wersje:
1. popędzająco łydkami i dosiadem, kilkukrotnie przytrzymać i odpuścić zewnętrzną wodzą (wersja usłyszana kiedy byłam na wakacjach w ośrodku agro nad morzem)
2. popędzająco łydkami i dosiadem, wodzami pulsacyjnie, przytrzymać i odpuścić, na zmiane raz jedną, raz drugą (ta wersja powtarza sie najczęściej)
3. i wreszcie wersja autorki "Wszechstronnego szkolenia koni" i "Od półparady do zebrania" - Jane Savoie: dosiadem i łydkami popędzająco, przytrzymać zewnętrzną wodzą, jeśli to konieczne do utrzymania prostej szyi konia pulsacyjnie działać wodzą wewnętrzną, wszystko powinno trwać +/- 3 sekundy

a co Wy myślicie na ten temat?

Dołączył: 31 Mar 2008

ja jezdze na koniu na ktorego polparady nie bardzos kutkuja, ale jak cos to instruktor ta 2 wersje mi kaze robic.

zdecydowanie wersja 3 - jest to najlepsze wyjaśnienie półparady jakie w życiu czytałam. Wogóle polecam książki Jane Savoie - dla mnie to lektura obowiazkowa Smile

Wersja 2 to po protsu "tara po ryju" w łagodniejsze wersji. Nie prowadzi do niczego, poza ustawieniem głowy. A w końcu nie o to w półparadzie chodzi (co do tego mamy jasność, nie? Wink

).

właśnie według mnie też 3 wersja najlepsza Wink

i ambitnie próbuje sie jej nauczyć Wink

a co do książek - już chyba ze 3 razy obie przeczytałam, są świetne Wink

tylko zastanawia mnie czemu właśnie ta druga, nieprawidłowa wersja jest tak popularna? bo łatwo uzyskać efekt czyli zganaszowanie a to że zad ciągnie sie 5km dalej to już dla ludzi jakby mniej ważne? bo koń ładnie głowe trzyma?... Confused

Dołączył: 31 Mar 2008

nie na kazdego konia podziala taka polparada.

Ale na większość tak Wink

Asiiia...Koniiikiii napisał:

nie na kazdego konia podziala taka polparada.

nieprawda, półparada działa ZAWSZE. Jest to podtsawowe narzędzie do pracy z koniem według mnie. Niektóre konie są tak zepsute (niestety często właśnie w szkółkach), że najpierw trzeba wyczulić je na pomoce, ale dobrze wykonana półparada dzaiła zawsze. Z większym bądź mniejszym efektem, z efektem widocznym już po chwili bądź po długim czasie, ale działa zawsze.

patrycja napisał:

tylko zastanawia mnie czemu właśnie ta druga, nieprawidłowa wersja jest tak popularna? bo łatwo uzyskać efekt czyli zganaszowaie a to że zad ciągnie sie 5km dalej to już dla ludzi jakby mniej ważne? bo koń ładnie głowe trzyma?... Confused

sama sobie idealnie odpowiedziałaś. Dokłądnie tak jest - dla większości jeźdźców z zacięciem tzw. "sportowym" (bo inaczej tego nazwać nie można... "Mam super konia po chodzi z głową przy klacie" Confused

) liczy się wygląd. "A, niech inni widzą jaki mój koń jest super, bo on tak głowę nosi". I jest, ze koń niby się "zbiera", a tymczasem chodzi gorzej niż niejeden szkółkowiec. Koń się zacina i przestaje iść od łydki, to zaczyna się zabawa w patenty, ostrogi i inne duperele, które tylko niszczą tego konia bardziej. Niestety, taka rzeczywistość Sad

Dołączył: 31 Mar 2008

racja argumenty twoje mnie przekonaly ;]

cieszę się Wink

Monia zawsze wszystko przejrzyście wytłumaczy Smile

Dołączył: 31 Mar 2008

hiha racja ;]

ło matko, bo się zaczerwienię baby Wink

pati - czy tobie też rozwala się "od półparady..."? Bo mi kartki wylatuja Confused

nie, moja narazie w całości sie trzyma Wink

Dołączył: 31 Mar 2008

moja tez bo w sklepie lezy xD

A moja nie, bo nie kupuję Razz