Forum .: Konikowe forum :. Strona Główna


.: Konikowe forum :.
.: Forum strony www.karykon.prv.pl :.
Odpowiedz do tematu
problem z kucem
papilotka
Nowy


Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Witam. Smile
Piszę tutaj, ponieważ potrzebuję pewnych rad od osób, które na co dzień mają do czynienia z końmi.

Tydzień temu mój dziadek zakupił 5-cio letniego kuca.
Na początku zachowywał się dobrze, podchodził sam do dzieci, dał się głaskać itp. Lecz po kilku dniach stał się nieznośny.

Gdy biega po dworze ciężko go złapać, kiedy do niego podchodzę odwraca się tyłem i grozi kopytami albo zaczyna biec w moją stronę próbując mnie odstraszyć. Na początku bałam się podejść, ale później stwierdziłam, że koń nie może odczuć dominacji nade mną i próbowałam złapać go podchodząc pewnie, ciągnąć za linkę w swoją stronę, łapałam za kantar.
Nie wiem czy dobrze robię, chciałabym abyście poradzili mi jak mam postępować w takiej sytuacji i jak mam oduczyć kuca takiego zachowania?

Moim problemem jest także to, że kuc zaczął strasznie gryźć, zdaję sobie sprawę, że sami jesteśmy sobie winni, albowiem gdy przybył on do naszego domu dostawał dużo smakołyków z ręki (a czytałam, że to sprzyja gryzieniu przez konia).
Jak mam go tego oduczyć?

Chciałabym też abyście powiedzieli mi jak zdobyć jego zaufanie?
Jak sprawić żebyśmy stali się partnerami?

Kiedyś przez krótki czas miałam do czynienia z końmi, lecz ta przygoda niestety szybko się skończyła. Niestety, bo uwielbiam konie i chciałabym zyskać sympatię tego kuca Smile


Z góry dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Calamity
Źrebak


Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: PN*

Za dużego doświadczenia w oswajaniu koni też nie mam... Jednak wydaje mi się, że ciągając go i używając siły dodatkowo go straszysz i zrażasz:( żeby zdobyć zaufanie potrzeba czasu - nie godzin i nie dni... Przed wami masa pracy, za to jakiej przyjemnej:) Wiem, że aby naturalnie przyzwyczaić konia do siebie trzeba po prostu doprowadzić do tego aby traktował cie nieutralnie. Rozumiem przez to m.in. zachowanie takiej odległości aby się nie płoszył i ciągłe łażenie za nim udając, że cie nie interesuje i chodzisz tak bo lubisz;) z czasem zmniejszasz tę odległość, nie musisz cały czas dreptać czy stać, możesz sobie usiąść i czekać, czekać, czekać... Nawet jak będziesz już bardzo blisko zatrzymaj się i poczekaj aż koń sam podejdzie.
Dla niego jesteś kimś nowym, otoczenie, zapachy, przyzwyczajenia - wszystko jest nowe i koń nie czuje się bezpiecznie dlatego jest agresywniejszy. <- takie jest moje zdanie, jeśli ktoś zdobył inne doświadczenie to chętnie poczytam i dowiem się czegoś nowego:)
Życzę cierpliwości i owocnej pracy:D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karolina
Dzielny Rumak


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

proponuję nagradzać konia, ale za wykonane zadanie, a nie " za darmo"
np masz konia na uwiązie, cofasz go naciskając na pierś, koń cofa, usstępuje nacisk, nagradzasz.... samo ustąpienie nacisku jest nagrodą, jednak można to wzmocnić dodatkowo smakołykiem.. Za zadania które koń opanował nie dajesz juz smakołyków , bo kon juz je umie i mu to wchodzi w nawyk.
Ja np ma problem z zakładaniem siodła ,wiec nagradzam po założeniu siodła czymś dobrym, jak koń przestanie reagować źle na siodło ,bede nagradzać tylko głosem.
Z koniem można wypracowac uzo rzeczy. co o ustalania hierarchi, to polecam cofanie i ustępowanie od nacisku, a reszta to kwestia wyobrźni. Przejrzyj youtube Smile tam ludzie prezentują różne zabawy z folią ,siatkami itd Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta005
Źrebak


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Calamity pisała w podobny sposób i całkowicie się z nią zadzam. Kiedy idziesz na wybieg go złapać daj sobie czas. Nie idź na wprost niego i nie patrz mu w oczy. Poprostu pochodź sobie trochę po padoku w bezpiecznej odległści. Rób koła, zwroty inne rzecze które moga przyciągnąć jego uwagę. Jeszcze raz podkreślę - nie patrz mu w oczy, bo on rozumie to tak jakbyś była drapieżnikiem. Może ma silny charakter i próbuje się bronić robiąc to co opisałas. Możesz powoli się do niego zbliżać i oddalać a gdy sam do Ciebie podejdzie nie patrz mu w oczy ale pogłaszcz go po nosie i ze spokojem zapnij kantar. Gdyby się opierał odeślij do w głąb pastwiska i poczekaj aż wróci i nie bedzie stawiał oporu.

A co do gryzienia: powiedz prosze czy gryzie rzeczy czy ludzi.

Zaufanie możesz odzyskać w podobny sposób jak napisałam poprzez porozumienie Join-up (Monty Roberts). Pooglądaj filmy w necie, poczytaj troche, jak masz możliwości spytaj się instruktora. I nie zaczynaj na tym kucu ale na koniu spokojnym aby efekty pracy ze wspomnianym kucykiem były prawidłowe. Nie spiesz sie. Wink
Mam nadzieję że pomogłam Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marta005 dnia Sob 9:08, 19 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
papilotka
Nowy


Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Niestety gryzie ludzi ...



Chodzę tak koło niego chodzę, a on w ogóle się tym nie interesuje praktycznie, ale jestem cierpliwa ;p

Dziękuję za odpowiedzi Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
problem z kucem
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu