brzoskwinia
Młody Konik
Dołączył: 08 Wrz 2005 |
Posty: 199 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: k-ce |
|
|
Wysłany: Śro 12:01, 10 Gru 2008 |
|
|
|
|
|
Chciałam poinformować wszystkich, szczególnie z okolic Śląska o pożarach.
Z moich informacji wynika, że spłonęła stajnia w okolicach Tych. To już druga taka sytuacja w ostatnim czasie !
Stwierdzono, że to sprawa podpalacza. Wszystko wskazuje na to, że zagrożone są pozostałe stajnie.
APELUJE DO WSZYSTKICH O ZACHOWANIE SZCZEGÓLNEJ OSTROŻNOŚCI !!!
Dołączam list ze strony "voltahorse" opisujący sytuacje Marka (pierwszej ofiary podpalacza), ktory jest znany i szczerze lubiany w naszej okolicy.
Witam
Potrzebna pomoc…
30 listopada w Orzeszu spłonęła stajnia naszego Przyjaciela – bardzo lubianego i znanego na terenie Polski południowej Marka Szwedy. Od wielu lat prowadzi miejscowości Orzesze (teraz trafniejsza byłaby nazwa Orzesze – Zazdrość), niewielką stajnie na około 20 koni. Jest to bardzo pracowity 28 letni zawodnik, hodowca, instruktor, rolnik i miłośnik koni. Niestety ktoś kto prawdopodobnie był jednym z protoplastów miejscowości (dawniej osobna osada ZAZDROŚĆ) nie lubi Marka bądź koni. Systematycznie od 5 lat próbuje zniechęcić go do prowadzenia stajni. Spróbował już podpalić stajnie, parę lat temu spłonęła 150 tonowa pryzma siana, a teraz ponownie stajnia. Dzięki swojej pracowitości Marek zawsze się podnosił i odbudowywał zniszczenia. Sprawca wybiera dni tradycyjnie wolne od pracy i raz zrobił to w Dzień Kobiet drugi podczas weekendu, gdy Marek był na zawodach a teraz w Andrzejki.
Stajnia była „drugim domem” dla wielu dzieci i młodzieży, miejscem ich pracy odpoczynku, a także „kuźnią,” gdzie wykluwało się wiele talentów.
Marek ma wielki talent i oko do wyszukiwania dobrych koni sportowych. Wobec tragedii, jaka go tym razem spotkała nie chcemy pozostać obojętni. Pożar wybuchnął o północy, Marek stracił 6 swoich koni, kuca i psa oraz dwa konie, które stały u niego w pensjonacie. Ponadto spłonęło ponad 100 ton siana, zabudowania i poddasze budynku. Bardzo wielu ludzi spontanicznie pomaga Markowi wiele klubów zrobiło spontaniczną zbiórkę pieniędzy ale wszyscy zdajemy sobie sprawę, że to „kropla” w morzu potrzeb. Chcemy zainteresować nasze lokalne TV i organizatorów Parady Jeździeckiej w Katowickim Spodku. Uruchamiamy specjalne konto w zaprzyjaźnionej fundacji, na które wszyscy którzy kochają zwierzęta i chcą pomóc Markowi będą mogli wpłacać pieniądze, które w całości zostaną przekazane na pomoc naszemu koledze. Rozmawiałem także z osobami, które chcą pomóc rzeczowo darując słomę, siano, owies, paszę dla koni a nawet konie. Sami jesteśmy zaskoczeni ofiarnością naszej braci jeździeckiej. Myślę, że najważniejsza jest tu osobowość Marka. Jeżeli możecie pomoc nam również nagłośnić ten temat to dla tego człowieka naprawdę warto.
Pozdrawiam
Leszek Szczykała
tel. 0-603-583-771
LKJ Deresz Siemianowice Śląskie ul. Brynicka 29 |
|
Post został pochwalony 0 razy
|