zbieranie

oki doki.

Moniqa - ja się wcale nie obrażam.
Po prostu nie jest mi miło na tym forum i postanowiłam, że lepiej nic nie będę się odzywała, bo będzie to po prostu bez sensu.

Nie chodzi o to, że nic na forum nie będę pisała, ale nie będę wyrażała swojego zdania, ewentualnych porad tez nie będę udzielała, bo to jest bez sensu, że ja coś napiszę a inni od razu mnie krytykują.
To nie jest dyskusja, to jest krytyka!

Nie moja droga, to jest dyskusja. Osoby bardziej doświadczone i obeznane w temacie poprawiają ewentualne błędy osób mniej zorientowanych. Na tym polega funkcjonowanie forum.
Wolałabyś żeby np. za opisanie konia kasztanowatego jako gniadego (totalnie banalna hipoteza dla zobrazowania tematu) głaskać po główce i mówić: "taaak, masz rację, och jaka jesteś mądra" ?
Są takie fora, na których cała rozmowa polega na komentowaniu zdjęć w stylu "jaki sweeetaśŚny kuniczek", cieszę się że to nie osiągnęło takiego poziomu i nadal można normalnie rozmawiać.
Zastanów się nad tym, serio. Czy chcesz się czegoś nauczyć, czy tylko być chwalona i głaskana po główce. Nikt tu Cię nie skrytykował, nie okrzyczał, nie wyśmiał.

Przeczytałam jeszcze raz całą rozmowę...

Przemyślałam wszystko...

I masz rację...
JA zachowałam się nie tak...
Przepraszam.
Obiecuję, że poprawię swoje zachowanie.

Nie ma sprawy Smile

Po prostu w ten sposób każde z nas może coś wynieść, czegoś się nauczyć w trakcie rozmów.
cieszę się, że doszłaś do takiego wniosku Smile

pozdrawiam

Jeżeli dobrze używasz pomocy, to generalnie koń sam powinien odpuścić i zejść z głową niżej. Natomiast, broń boże, nie rób koniowi tz "tarki"! Czyli na przemian jechać mu po pysku prawą i lewą wodzą.

ale w zebraniu nie chodzi o samo oddanie głowy.
a o obniżenie zadu. Wink

koń zebrany niekoniecznie musi by zganaszowany.

Tak, masz racje Trawers. Wink