Zganaszowanie

Witam mam tylko takie pytanko dotyczace zganaszowanie(mam nadzieje ze dobrze pisze i nie pomylilam nazw jak tak to wielkie sorki) no wiec chcialabym sie dowiedziec jak wyrobic u konia taka postawe wiem ze czeba cos robic nadgarstkami i łydko(chyba) o ile dobrze zrozumialam...moglybyscie mi napisac tak dokladnie jak to czeba zrobic dobrze i ile ok trwa wyrobienie takiej postawy... Z gory dzieki

Zganaszować można każdego konia. Ale to nie wszystko. Domyślam się, że chodziło Ci o zebranie Smile

czyli podstawienie zadu, jego obniżenie, 'podwyższenie' przodu, zaokrąglenie kręgosłupa, a co dopiero za tym idzie, szyi i potylicy (zganaszowanie). Jest to długotrwały i niełatwy proces. Zganaszować konia to nie sztuka, czy poprzez chamskie wiszenie na wodzy, czy też niemiłą dla konia "piłę"/"tarkę". Ale samo zganaszowanie, obojętnie jak uzyskane, nie wystarczy - bo koń może być zganaszowany, a zad mieć 10 metrów za sobą...

Ten koń jest zganaszowany, a nie zebrany - głowę ma w miarę zaokrągloną w potylicy, ale zadnie nogi nie podkraczają zbyt mocno pod kłodę, a zad wydaje się być nawet wyżej niż kłąb.

Koń poniżej prezentuje wysoki stopień zebrania, widać rozluźnienie i zaokrąglenie, obniżenie, zaangażowanie zadu i podniesienie przodu.

Zebrany koń niekoniecznie musi być zganaszowany, co może udowodnić nam np. Philippe Karl, który twierdzi całkiem mądrze, że zganaszowanie powinno być jedynie efektem zebrania.

Ładny obrazek, nie? Mimo że nie ma zganaszowania Wink

Nie mówię, że zganaszowanie to zła rzecz i że powinno się go unikać w początkowym szkoleniu, ale większą uwagę powinno się skupiać na zadzie, który jest motorem ruchu konia. Smile

ja ostatnio pytałam jednego z naszych trenerów o zganaszowanie i tu cytuję: blokuj wodzami, do tyłu tak jakbyś chciała stanąć (półparadami u trudnych koni, podobno), ale łydką popędzaj i wpychaj na wędzidło.. jak wiadomo trzebaby było zrobić to z umiarem (czego ewedź nie zrobił) i nie zmuszać konika do cofania się Smile

ale jest sukces bo zganaszowała się Smile

jak podstawić zad to ja sie przyznaję że nie wiem Sad

ale cóż ode mnie wymagać... jam tylko laikiem jestem

Chciałam coś napisac, ale ponieważ Vixen napisała już właściwie wszystko... to się powstrzymam Wink

Albo powiem jedn, lub raczej dwa...
1) Nie zabieraj się za zebranie bez trenera (za ganaszowanie nie zabieraj się wogóle - nie o to chodzi)
2) Zganaszowanie może, choć nie musi, być efektem zebrania

No dobra - trzy rzeczy... Smile

Często widzi się u początkujących "sportowców" (którym sama zresztą jestem Laughing

) chęc ustawienia/zganaszowania głowy konia, bo "to ładnie wygląda". Jednak nie o to w tym wszystkim chodzi. Prawda, że zebranie wygląda pięknie, przyznaję Smile

Więc estetyka też ważna. Jednak koń zebrany jest lepiej ustawiony na pomoce, skupiony na swoim jeźdźcu, a energia ruchu idzie od zadu.

Więcej grzechów nie pamiętam, serdecznie za uwagę dziękuję Wink

... czyli - nie będzie "po czwarte" Smile

no i to była wypowiedź Moniki Smile

która o moim tekście postanowiła się nie wypowiadać, brak profesjonalizmu (mój) mówi sam za siebie co nie Smile

Hmmm...czyli popedzac lydkami a rekoma jakby oddawac ale zarazem zbierac hehe ale sie poglubilam Very Happy

A najlepiej nie pytać przez internet tylko poprosić kogoś o pomoc z ziemi, bo samemu trudno zrobić coś przez internetową instrukcję...

Mi ogolnie chodzi o 1 obrazek z zganaszowanie a nie zebranie jak ma ładnie łeb zaokraglony.....Prosze napiszcie mi do tego instrukcje:D

Sylwia, to, że chcesz tak ustawiać koniowi głowę "bo ładnie wygląda" nie brzmi zbyt mądrze, wybacz. Zrozum, że takie ustawienie musi być w dużej mierze efektem pracy zadu i zaokrąglenia kręgosłupa. Po co ci to, jeśli koń będzie szedł rozwleczony? A jeśli chcesz uzyskać prawidłowe ustawienie, nie pytaj nas, tylko instruktora/trenera. Pozdrawiam Smile

popieram... niech ci pokazą i już...

Tylko ja juz pytalam i nie zabardzo zrozumialam hehehe

to popros moze zeby ci pokazali dokladnie, nie tylko mowiac Smile

No tylko z tym ze jest jedna laska ktora nauczyla swojego konia (Lantaresa) (dzierzawionego ) zganaszowania . bo tak to nie wiedzialam zeby ktos tak jezdzil...Pani J. tez nie jezdzi w zganaszowaniu bo jej kon ma super postawe bo ma łeb wysoko do gory podniesiony wiec ona niechce jej tego uczyc:) ale uczy innych zeczy z ujezdzenia coprawde niedawno zaczela ale juz widac rezultaty... A do tego Lozi ma bardzo słabe kopyta wiec codziennie tez zabardzo nie bieze jej bo po pierwsze szkoda a po 2 nie ma czasu:(

ale tu nie ma za bardzo czego konia uczyć... ty mu dajesz sygnał a on tak robi i już, to nie są chody boczne czy piaff żeby koń musiał być tego uczony, przynajmniej tak mi się wydaje...
ta dziewczyna poprostu umiała to zrobić najprawdopodobniej wiesz? i dlatego jej się "udało",....ech...

Hmmm z tego co wiem to zeby ustawic idealne zganaszowanie potrzebne sa tygodnie a nawet miesiace ... bo jak bys nie wiedziala to mozna przesadzic z zganaszowaniem i przy tym uszkodzic potylice...Mi sie wydaje ze zeby kon chodzil w zganaszowaniu czeba go tego nauczyc bo nie kazdy kon jest od urodzenia nauczony....A wlasnie Ania ktora ma Lantaresa nauczyla go zganaszowania i jesjk to super wychodzi w galopie czy w klusie zreszta on ma tak piekna postawe i tak szlachetne ruchy ze to koniec:) Ale czego sie dziwic Ania jezdzi juz 10 lat i dlatego z taka gracja sie porusza:)