[b]IBANEZ[/b]

łe, one już się tylko obijają.
fakt jednak, że wiek tu w niczym nie przeszkadza. nie mówię o jakichś galopadach, ale spacerek dla rozruszania kości, to by się przydał Smile

szczególnie, że widzę, że jej tego brakuje. chyba lubiła nosić ludzi na grzbiecie Smile

poza tym, co prawda przybyło mi trochę zbędnych cm tu i tam, ale aż taka ciężka waga, to nie jestem. jak do nas przyszła, to miała zaniedbany tył (po złamaniu) i nadaje się i tak tylko na stęp.

my młodzież to macie z tym końskim wiekiem Wink

na zachodzie konie w jej wieku, to czynnie dresaż uprawiają Smile

dzięki. byłam prawie-normalnie, ale musiałam z kotem do weta Sad

To gdzie Ty ją kupiłaś? ;> Konika po kontuzji??
Hej, ja nie wątpię, że taki "wiekowy" konik może uprawiać sport, czy pracować w szkółkach. Każdy koń to inny "przypadek". Niektóre w wieku 15 lat idą na emeryturę, a niektóre potrafią dłuuugo pracować pod siodłem. Myślę, że to zależy też od tegy, czy koń uprawiał sport czy nie. Bo takie sportowe są częściej narażone na kontuzje i szybciej się "wykańczają". Chodzi mi tu szczególnie o nogi - złamania, nadwyrężenia, zwichnięcia.
A co z kotkiem? Sad

ja osobiście jej nie kupiłam ona jest mojej znajomej. powiedzmy "wyciągnęła" ją z pewnej stajni rekreacyjnej.
jest na emeryturze.

powiem Ci,że kiedy więcej śledziłam sporty końskie, to w deresażu np. szwedzkie koniki, miały po 18-20 lat. teraz nie bardzo jestem na czasie Sad

kotki mają jakiegoś wirusa (przeziębione są) i jak nie 1, to 2, 3, 4, a potem znów 1, 2...
mam dość.
chwilowo jest lepiej, ale jak jest gorzej, to się smarczą i mają tak zaropiałe oczka, że nie mogą ich pootwierać Sad

mam nadzieję, że wreszcie dojdą do siebie, bo zamiast ze sobą, to z nimi ganiam do lekarza Wink

ojoj biedne kotki Sad

a wiecie w tej stajni co niedawno jezdzilam to chodza konie autentycznie co maja 24 lata i galopuja, skacza... dokladnie 2 klacze. sara i bostwana.... one sie niedlugo przewroca.... i wtedy sie pan janek opamieta ze koni tak meczyc cie mozna!! a oprocz tego ma kilka koni po tak 8 lat (3 dokladnie) i nieujezdzone sa bo jego syn nie ma czasu na nich jezdzic... :/ wlasciwie jeden jest ujezdzony ale na nim jezdza ktory NIE BOJA SIE UPADKU. czyli raz na... miesiac??

moze wypadaloby zwrocic uwage na cos takiego temu facetowi...

Niech kociaki zdrowieją!
To można powiedzieć, że mają u Ciebie jak w raju? Wink

Ibanez jest TWój, prawda? Pisałaś, że go kupiłaś z jakiejś stajni czy cuś... Nie pamiętam...

Trochę późno, ale..
Bradzo śliczny jest ten Ibanez =D Piękny po prostu. Delfina też =]

nyslisz evel ze nikt nie zwracal?? pewnie ze tak. tylko on mowi ciagle ze jeszcze moga chodzic. i ze jeszcze pochodza. ja juz tak nie jezdze i nie bede sie mieszac w jego sprawy, moze kiedys tam pojade przejazdem i zobacze jakie konie jeszcze zyja a ktore sprzedal. a najsmieszniejsze jest to ze w takiej stajni co wyglada jak stodola, brud, syf, koniom kleby strasznie widac, boks kosztuje tyle samo co w tej co teraz jezdze czyli 450 zl. a bez poruwnania... tak team jest czysto, przestronnie, konie zadbane... eheh nie no ten facet ma cos z glowa i zaloze sie ze dlugo juz tak nie pociagnie... Razz

myślę, że konisie nie narzekają Smile

, choć wśród ludzi znaleźli by się pewnie malkotenci Sad

a kotki coś nie w formie Sad

za pochwały: DZIĘKUJĘ!

aaaa, Ibanez jest TYLKO mój Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
co macie do żarcia???

[link widoczny dla zalogowanych]
no właśnie, co???
Wink

Ten twój gniadoszek ma śliczny pyszczek Smile

Baardzo ładny koniczek!! Ja też chcę swojego konika Razz

jak fajnie Very Happy

kurcze ja to bym chciala zeby mi konie oknami zaglądały Very Happy

świetne

ajajaj... bombastyczne te fotki Smile

Trochę nie ostre ale to co przedstawiają... Smile

Heh

Fajnie tak...

dzięki!
dziewczyny, proszę, te foty są z tel! nie mogą być super...

Ile razy mówiłam, że też chcę mieć konie "za domem"?
Są extra, serio Smile

.
Na pierwszym jest Ibanez, a na drugim Delfina? :>