[b]Tajga[/b]

No ale bez przesady Very Happy

Widać to jest mała dziewczynka która nie wie czym są konie i robi z siebie doświadczonego jeźdzca ktorym nie jest Razz

z ust mi to wyjelas Laughing

Czytam w ludzkich myślach Very Happy

najwyraźniej bo w moich też czytasz Laughing

Ej, no dajcie spokój! Teraz to już wy przesadzacie! Odczepcie się już od dziwewczyny, bo ta wojna się nigdy nie skończy! Powiedziane zostało już wszystko i dodatkowe komentarze doprowadzą tylko do kolejnej kłótni!

Karolina - gratuluję postępów, choć uważam że podchodzisz do tego wszystkiego za szybko. Nie masz maneżu - ok, rozumiem (gdzie skakałaś tą jedną przeszkodę?). Ale zdecydowanie nieodpowiedialne było skakanie szeregu na koniu, który skakał pod jeźdźcem raz... Ok, skacz w terenie, ale przeszkody pojedyncze i niskie. Powiedziałaś, ze pierwszy pień kobyła wzięła bez problemu, a zatrzymała się przed drugim. Moze to był sygnał, ze dla nie na szeregi za wcześnie? Tym bardziej zmuszanie jej do tego na siłę, było nieodpowiedzialne. Jak na początku konia do skoków zrazisz, to nic z tego dobrego nie wyjdzie. Kobyła myśli "Rany Boskie - dwie pod rząd! Ja się boję!" i w tym momencie, najeżdżasz po raz kolejny i kolejny i kolejny. W koń koń jest tak przerażony że woli skoczyć niż narażać się na "powtórkę z rozrywki"...

Nawet krowa skoczy metr. Ale nie w skomplikowanym szeregu.

Ewela - zgadzam się

podobno konie wolą skakać w terenie, robią to chętniej. w sobotę jade do niej i część dalsza "poskramiania" jej temperamentu.
dzięki monia. nigdy nie zajmowałam się tak koniem, więc możesz dawać mi jakieś rady:) co prawda pytam się trenerów i instruktorów, ale nie mam z nimi tak częstego kontaktu. co radzisz dalej, skoro uważasz, że z a szybko?

Może powolutku stopniowo. Zacznij od drążków na ziemi, cavaletti, potem niskie kopertyi powoli powoli do celu.

Radze przede wszystkimi zwolnić. Skoro kobyła zaczęła skakać dopiero, to nie pakuj jej w szeregi, skacz pojedyncze przeszkody. Jeżeli nie masz maneżu, to mogą być przeszkody terenowe, ale pojedyncze. Na razie. Za jakiś czas spróbój jakiś szereg, ale łatwy. Z kilkoma foulee przerwy między przeszkodami.
powodzenia, informuj o postępach! Smile

teraz,gdy zaczęłam odnosić sukcesy, facet postanowił ją sprzedać.......buuuuuu. mam nadzieję, że jednak się rozmyśli. podobno wczoraj był ja zobaczyć pierwszy chętny, ale nic więcej nie wiem.

O matko... mam nadzieje że klacz zostanie dla ciebie:)

Trzeba było ją przezntowac... Wtedy byś mogła coś namieszac i by się rozmyślił Wink

A tak na serio to mam nadzieję, że koń zostanie z Tobą.

o jej

szkoda ze chca ja sprzedac... tyle wlozylas serca w to zeby lepiej chodzila, zeby byla dobrym koniem do jazdy... pokochalas ją a terazci jąodbieraja... wiem jak to boli :* 3maj sie

Jeszcze je jnie sprzedali więc nie rozaczajcie... ech... takie rozczulanie się... czas pokaze...

dzięki za słowa otuchy, nie wiem co zrobię jak jej już nie będzie... chyba wrócę do niwki, bo bliżej.
natalia: nie czaję tego słowa:przezentować Smile

prezentować Smile

chodzi chyba o to, że mogłaś ją prezentować pod siodłem przyszłemu kupcowi i robić wszystko by wypadła jak najgorzej Wink

Wtedy by się nie zdecydowali Smile