|
Karcia
Nowy
|
No to super! Bardzo się cieszę, że znalazł nowy domek .
Mam przynajmniej pewność, że czuje się dobrze i wszystko z nim w porządku. Mam jeszcze pytanie, czy wychodzi na wybieg/pastwisko? Bo w poprzedniej stajni (w Zaborowie) nie wychodził i to mnie bardzo martwiło . Szkoda było jak całe dnie siedział w boksie. Starałam się żeby zapewnić mu ruch - spacerki, lonże, jazdy... ale to nie to samo co spacerowanie "na wolności". Wielkie dzięki za namiary. Pewnie jak będę miała więcej wolnego czasu to go odwiedzę - np. w wakacje. Pozdrawiam, Karcia |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
wanilia
Koniarz Doskonały!
|
P.S. Dunaj też tam stoi i świetnie się trzyma Oboje znaleźli miłość i cipełą stajnię. Mają fajnych przyjaciół, do których jednak wolą trzymać dystans (prócz klaczy oczywiście ) Koniecznie odwiedź stajnię, ostatnio nie jeździł, bo miał coś z nogami. Teraz też nie jeździ, bo coś mu odbija, ale ja i tak go kocham
Dzisiaj zdarzyła się śmieszna przygoda: Haker, Jeziorna i Newada były na padoku. Moja koleżanka Kasia wyprwadziła Newadę bez kantara, gdyż jest grzeczna i ufna w stosunku do ludzi. Oczywiście nikt nie zamknął padoku... Zanim ktokolwiek spostrzegł Jeziorna i Haker pogalopowali do boksu. Ponieważ mają (tak jakby) wspólny boks zagrodzony ruchomą kłodą, Jeziorna weszła do swojego boksu, a Haker razem z nią... P. Adam odganiał Hakera, ale gdy Haker wyszedł Jeziorna też wyszła i podeszła do ogierków (Dinara i Dunaja, stoją obok siebie). Ryczały i tak waliły o boksy, że była obawa, czy je nie wywalą Jeziorna zakłusowała do siebie do boksu, a Haker podszedł do ogierków tym razem niezadowolonych, co go zaczęli gryść. Haker wkurzony pokłusował do boksu (na szczęście swojego). W ostatniej chwili P. Ela otworzyła kłodę, która umożliwiła wejście Hakera do boksu. A jeszcze przedtem to Jeziorna weszła do Hakera boksu, a Haker do Jeziornej... Niezła przygoda... Dzisiaj także wraz z koleżanką Agnieszką (która jest na zdjęciu z Dinkiem) sprzątałyśmy końskie kupy. Robota ciężka, gdyż kup było dużo i na dodatek były ciężkie... Podziękowania dla Skarlet, Bączka i Pączka, za to, że narobili nam roboty w sprzątaniu. Serdeczne gratulacje dla dżentelmena Dunaja, który załatwił się dopiero w boksie!!!!!!!!! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
wanilia
Koniarz Doskonały!
|
Kochana Karciu!
Dinar wychodzi na padok, ale stosunkowo rzadko ze względu na to, że jest ogierem, a stajnia nie chce mieć potomstwa. Ma jednak codziennie jazdy, które umożliwiają mu ruch na ujeżdżalni i na lonży. Konik ma zapewnioną opiekę, jedzenie, pielęgnację itp. Oczywiście jazda pod siodłem to nie to samo co ruch na świeżym powietrzu, jednak w lecie jest często wypuszczany. Odwiedź nas koniecznie, kiedy będziesz miała czas. Pozdro |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
wanilia
Koniarz Doskonały!
|
Jeśli masz jakieś pytania na temat Dinka lub Duniego pytaj na forum lub na pw (prywatna wiadomość)
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Karcia
Nowy
|
No to fajnie, że chociaż czasami wychodzi...
Szkoda jednak, że nie ma jakiegoś oddzielnego wybiegu, nawet małego dla ogierków. Ale możliwe, że za dużo wymagam . A nie myśleliście nad kastracją? Może w tym wieku na charakter to już nic nie pomoże, ale może jednak nie będzie się aż tak denerwował i męczył psychicznie kiedy klacze się grzeją, no i nie będzie ryzyka, że zostanie "tatusiem". Pytań raczej nie mam. Jeśli możesz to po prostu pisz co jakiś czas co u niego słychać... Aha jednak mam jedno pytanie... Co mu było z tymi nogami? Bo pisałaś, że nie chodził pod siodłem jakiś czas... A co do świrowania... to wiem coś o tym. Potrafił wywozić jeźdźców w krzaki, ponosić cwałem w terenie, z pełnego galopu zatrzymywać się nagle przed bramką na ujeżdżalnię... To był jeden z powodów, przez które postanowiłam skończyć jego dzierżawę. Chociaż szczerze mówiąc to i tak wiele się nauczył. Zaczął chodził bardziej zebrany, szukać kontaktu, reagować na łydki (czego nie robił wcześniej)... Regularne jazdy sprawiły, że nie miał już tyle energii... chociaż i tak nieźle czasami dokazywał! Zaczął podawać nogi do czyszczenia, uspokoił się przy czyszczeniu i siodłaniu. Jednak zaczął się rok szkolny i nie mogłam jeździć codziennie... Stojąc w boksie tylko kumulował energię i było coraz gorzej . Pozdrawiam, Karcia |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
wanilia
Koniarz Doskonały!
|
Konik nie może być wykastrowany, gdyż mogą wystąpić komplikacje. Ogier nie może być kastrowany po 8 roku życia, gdyż może to się odbić na jego zdrowiu, więc Dinar i Dunaj zostaną ogierami. Dinar podgryza, ale mnie bardzo rzadko. Czyszczę go w boksie na ogłowiu i wtedy zajmuje się gryzieniem boksu. Nóżki ładnie podaje. Milutki, choć z charakterem. Słyszałam, że moją koleżankę poniósł w terenie cwałem, zwalił ją w kszaki a potem pogalopował do stajni. Ze mną nie próbował takich numerów. Nawet palcatu nie używam Co do tych nóg, to nie wiem dokładnie, ale chyba kulał. Uspokoił się nieco, chociaż nadal nieźle dokazuje do innych. Na razie nie chodzi, bo podobno jest niespokojny, a my wyjeżdżamy codziennie w tereny, gdyż jest straszne błoto na ujeżdżalni, a tam jest przynajmniej trawka. Z siodłaniem też nie jest najgorzej, chociaż nie lubi podciągania podpręgu. Dunaj to samo. Cóż, nie wszystko się zmienia
Pozdrawiam Ciebie Karciu i wszystkich Wanilia |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Karcia
Nowy
|
No tak... Z tą kastracją to rzeczywiście, prawda.... lepiej nie ryzykować.
Za czasów kiedy dzierżawiłam Dinara, raz mnie poniósł w terenie, ale byłam wtedy w terenie sama, więc nic dziwnego że się tak zachował. Spłoszył się myśliwych na łące. Na szczęście przebiegł tylko kawałek (starałam się go kierować po kołach i raczej w kierunku od stajni) i stanął. Potem było OK. Natomiast kiedy jeździłam w tereny stępo-kłusowe z innymi końmi był super spokojny. Ani razu się nie spłoszył . Czasami rzeczywiście lepiej sobie odpuścić jazdę w teren jeśli rzeczywiście źle się zachowuję... A o błocie na ujeżdżalni niestety coś wiem - u mnie w stajni jest to samo... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
wanilia
Koniarz Doskonały!
|
W poniedziałek idę tam do stajni, więc chcecie zdjęcia? Jeśli tak, to kogo?
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Karcia
Nowy
|
Tak! Poproszę o zdjęcia Dinarka. Tylko może tym razem w całej okazałości, a nie tylko głowa .
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
wanilia
Koniarz Doskonały!
|
Oki, to jak wejdę do boksu to pstryknę parę fotek
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
wanilia
Koniarz Doskonały!
|
Jeszcze kogoś chcecie?
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Karcia
Nowy
|
No to wstawię kilka zdjęć Dinarka za czasów, kiedy się nim opiekowałam .
No to na razie tyle wygrzebałam . A Ty wanilia kiedy wkleisz aktualne zdjęcia? Czekam z niecierpliwością . |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Karcia
Nowy
|
Tak sobie teraz patrzę na te zdjęcia... To Dinar wygląda na nich strasznie chudo i ma okropnie przerośnięte kopyta. Już go nie pamiętałam takiego - jak zaczęłam się nim zajmować to oczywiście pierwszorzędnie umówiłam się z kowalem, zaczął dostawać więcej siana i owsa... wyglądał potem o niebo lepiej... Hmm... Ot, taka moja refleksja.
Pozdrawiam, Karcia |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
kaszenka
Doświadczony wierzchowiec
|
aj sliczne ja chce lato
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
wanilia
Koniarz Doskonały!
|
Sory, ale nie mam dzisiejszych fot, ponieważ zapomniałam aparatu Ale już spakowałam do plecaka, żeby nie zapomnić Co do tych zdjątek Karciu, to Dinarek rzeczywiście jest wychudzony. Dzisiaj go lonżowałam, nie brykał, aniołek Musiałam na nim jechać na lonży, gdyż Pani chciała by go wylonżować z jeźdzcem. Galopowałam na nim na lonży Cool było. Miałam także dzisiaj ognisko na terenie stajni. Był także Drukarz i pieski P. Eli (naszej instruktorki). Miałam też dzisiaj wylonżować Jeziorną, ale strasznie wariowała... A my byliśmy w terenie. Pani też ją lonżowała i było to samo Więc miałyśmy wylonżować ją a padoku pełnego głębokiego błota, w którym ja ugrzęzłam i nie mogłam wyjść, więc zrezygnowałyśmy z pomyłu lonżowania jej. Wszystkie konie czują się świetnie w szczególności Dinar Przytula się do mnie jak go czyściłam i jak podawał kopytka Nie musiałam go nawet trzymać i nie gryzł
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Dinarek i spółka ;) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.