Isabell :*

bo wydaję mi się, że ma super Razz

2 godziny dziennie Razz

nie przemęcza sie Very Happy

Na padoczku większość dnia też super Very Happy

a ty daltynka ile jeździsz ?

ma fajnie, o to mi chodziało.

obecnie z jazdami problem, niestety muszę pracować, mam na utrzymaniu 2 konie, 4 koty, psa, samochód, dom...i czasu brakuje Sad

czasem w weekendy jeżdżę ze znajomą na córeczce klaczki, która u mnie mieszka Smile

głównie w tereny. na padokach już swoje wyjeździłam, mistrzem nigdy nie zostanę (nawet nie chcę, inne marzenia mam), a moje kopytne się obijają.
mam nadzieję,że jak będzie widniej (bliżej wiosny), powoli wezmę się za Bambonia, bo go energia rozszarpuje Very Happy

chyba, że pytałaś, ile lat jeżdżę? hm, pewnie dłużej niż większość z Was żyje Wink

w siodle zaczęłam jeździć w 1988 r., a wcześniej zasuwałam na oklep (br, teraz tak bym się bała, w takim tępie znaczy).

gdybym nie musiała pracować (ach, być rentierem Wink

), jeździłabym pewnie codziennie i szlifowała technikę, a tak...cóż, szare życie...

Już nie przesadzaj z tą swoją "starością", Daltynko Wink

.

Moja mama to tylko na oklep jeździła Smile

.
W tereny, czyli już czysta rekreacja?

no na to wygląda Razz

mnie w 88 na swiecie nie bylo Very Happy

no tak ale jak ma sie na utrzymaniu tyle rzeczy to trudno znalezc czas na cos innego Smile

Ja moge dodać jej zdjecia bo mam Razz

A filmik kasia (kaszenka) niedługo będzie mieć Razz

A imie razem wymyśliłyśmy Laughing

Bo baba było okropne Razz

Tak wstaw zdjęcia (ja do oglądania zdjęć zawsze jestem pierwsza:) )

martys.mordor napisał:

Już nie przesadzaj z tą swoją "starością", Daltynko Wink

.

Moja mama to tylko na oklep jeździła Smile

.
W tereny, czyli już czysta rekreacja?

ja raczej zawsze podchodziłam to tego rekreacyjnie Smile

nigdy nie miałam ambicji sportowych (sorry), choć w kilku zawodach międzyklubowych (skoki) startowałm. ja kocham konie dla nich samych, dla możliwości bycia z nimi. dziwna jestem i wypaczona Cool

to ładnie Wam wyszło z tym imieniem Very Happy

jak można na klacz wołać BABA?

hehe

no bo przyjechała Isabell i jej córka Smile

No to Isabell była BABA a jej córka JAGA ( BABA - JAGA Very Happy

)

Tylko musimy jeszcze Olu wmyślić dla Jagi Laughing

A poza tym ja też jeżdżę konno bo kocham konie a nie dla tego, że chcę być nie wiadomo jakim mistrzem Świata Razz

ja jezdze konno, bo lubie to, a konie kocham.. ale chetnie startowalabym w jakis tam zawodach.... mniejsze czy wieksze sukcesy nie wazne, ale chcialabym sie kiedys sprawdzic Smile

hehe

no ja tez bym sie chciala chociaz sprawdzic Razz

ale nie tam jakies wielkie zaowdy Razz

towarzyskie jak juz Razz

mi też sie marzą zawody, powiem nawet że chce kiedyś bardziej poważnie startować ale jak powszechnie wiadomo jeszcze troche czasu minie zanim zaczne startować choćby towarzyskie... no ale mieć cel, dążyć do jego realizacji i wierzyć że się uda to podstawa Wink

no tak

bez tego to ani rusz Smile

No a fotki dam w piatek Smile

Bo teraz nie mam czasu Neutral

jakie fotki Very Happy

Isabell