Niespodzianka:**-KROTON

Przepraszam a czy ja powiedzialam ze kopyt nie wyczyscilam przed jazda???? :/ oczywiscie ze wyczyscilam!!!!Tak jak powiedziala M.M pobrudzily sie od piasku tz piasek sie tam zaglebij i znowu pan Rysiu je czyscil...Dziewczyny ja nie jestem taka glupia zeby jechac bez czyszczenia!!! To na marginesie Wink

Fakt popelniam bledy i robie to czesto Wink

moj blad

chociaz na dyktandach nie idzie mi tak zle moze dlatego ze sie skupiam a tu po prostu lece od tematu do tamatu Smile

(to nie wytlumaczenie)

Daltynka- nie olewa mnie kompletnie bo na klus idzie i skreca dobrze ale chodzi o to ze jak cos mu odbije cos zobaczy tak jak z wyjazdem i powrotnym wjazdem na padok zaczyna mi wylamywac....to nie jest tak ze ma na mnie kompletna olewk,uwiez widzialam duzo ludzi ktorzy naprawde do poruszenia go do klusa maja wielkie problemy. Ostatni byl u nasz Mezczyzna (Hiszpan) ktory uczy jezdzic wsiadl na Krotona i..... dupa (sorki za wyrazenie) poruszyl go raz do klusa potem Kroton go olal na maxxxaaa....Wiec nie mow ze wogole sobie z nim nie radze bo nie znasz do konca sytuacji oraz konia.Dzieki za wysluchanie,mam nadzieje ze zrozumialas i doczytalas sie moich TAK LICZNYCH BLEDOW

jest ciężko (z tym czytaniem Twoich postów idzie mi, jak Tobie z Krotonem - nie przymierzając Wink

) z Twojego postu wynika, że nie czyściłaś kopyt i dopiero tajemniczy p.Rysio to zrobił. skoro było inaczej-ok.

nie ważne, możliwe, że zbyt staranne wykształcenie odebrałam...widzę, że ludzie na forach popełniają błędy, ale muszę przyznać, że Sylwio-powałasz wszystkich na kolana. skora na dyktandach nie idzie Ci "aż tak źle", to - proszę- wysil się i tu. z szacunku do innych (powtarzam się wiem).
pozdro

p.s. bardzo się cieszę, że zasady czyszczenia kopyt się nie zmieniły Very Happy

(wiem, z owijkami-choć zależy z jakimi-można wychodzić Cool

).

jak wyscilas to spoko Razz

nic do niebie nie mam Very Happy

a Kroton nadal kuleje ?

Kaszanek jutro jade do niego wiec zobacze czy nadal kuleje,i napisze Smile

No a myslisz o kupnie jakiegos konika czy narazie chcesz dzierzawic Krotona ??

(moja lenistwo (po co czytac caly temat jak mozna tylko 8 strone ale napewno kieddys przeczytam Smile

))

Kasia myslalam o kupnie ale potem stwierdzilam ze nie,przynajmniej jak narazie,teraz Kroton jest i bedzie do konca (jesli sobie z nim poradze)

Jest super poradzilam sobie z tymi wylamaniami Smile

jestem dumna z siebie bardzo Wink

teraz naprawde dobrze sie dogadujemy i jest Bosko niedlugo beda supper foty

no to czekamy Smile

z tego co widze to super sie z nim dogadujesz Smile

To świetnie Smile

Mam pytanie do tych, które mają swoje konie. Probowałyście "metody porozumienia" Monty'ego Robertsa?

Ja kiedyś(nie pamietam jush tego co robilam) opiekowałam sie kobyłką i jej źrebakiem. I próbowałam jego metod ^^ I dzięki nim mój źrebak mi zaufał i zrobił się bardziej pewny siebie Smile

Ale nie wiem kiedy bo Jarek mial kupic super aparat (mi sie podobal ) i narazie nie kupuje:(

Nowa widomosci - pobilam rekord wysokosci skoku:) wczoraj skoczylam 90cm Smile

superr bylo dzisiaj planuje skoczyc tego obiecanego metra Smile

ojej

gratulacje Very Happy

to juz bardzo blisko metra Smile

a kiedy skakałaś te 90 cm? nie trochę za szybko? wiesz ja się oczywiście nie czepiam, ale wkurza mnie nie miłosiernie jak ktoś jeżdzi rok, a bóg wie ile skacze.. przecież po roku nauki to się nawet nie umie wysiedzieć dobrze galopu, z prawidłową postawą, nie podciagając piety, dobrze trzymając konia itd.
uważam, ze troche za szybko tak sie rzucać na tak wielkie przeszkody :/