KJ Hubertus Lusowo

No to faktycznie malusi Wink

A ja dziś na jeździe byłam przez 2 godziny Very Happy

I jechałam na... Himci Wink

I przez pół godziny były jeszcze jakieś dziewczyny (ale ja z nimi nie jeździłam tylko sama) kłusowałam, wyciągałam itp Wink

, potem poszły
to czas na galop! I co? Super!
Wyobraźcie sobie taki galop, nie taki smętny, powolny i roboczy tylko
taki energiczny jest super, jedziesz, jedziesz, a tu nagle przy wyjściu
koń tam gdzie miał zad nagle ma głowe! Blue_Light_Colorz_PDT_27

Trzymacie się?
NAszczęście!
No ja tak właśnie miałami jakoś się utrzymałam Wink

No dosłownie w jednej chwili w takim energicznym galopie, takie chop i jesteś w innym kierunku ustawiony! I mi jeszcze nogi ze strzemion wypadły! Zrobiła mi tak ze 3 razy, a potem udało mi się jej powiedzieć "NIE! ja tu żądze!" I juz ładnie chodziła Wink

.
No i potem skoki. Krzyżak i stacjonata z galopiku. I duuużo skoków było.
I na koniec zbieranie.
I wiece co?
Uświadomiła sobie po tej jeździe, że jestem beznadziejnym jeźdźcem... Sad

Ty jesteś beznadziejnym jeźdźcem tak? to co ja mam powiedzieć? Wink

to dla mnie już chyba skali zabrakło żeby mnie określić Wink

też dziś byłam w Hubertusku, jeździłam na Golfancie (jak zwykle ostatnio ale za tydzień chyba wezmę Harpię Wink

) no wsumie nie ma co opowiadać bo nic ciekawego się nie działo Wink

poza tym że Hanna się potknęła na drągach a jeździec przy tym wyleciał z siodła

Ale Pati!
Ile czasu ty jeździsz, a ile ja!
NO jak się zastanowic, tamte stajnie w których byłam były beznadziejne, w uczeniu techniki... Najpierw Black Horse. Potem prywatna stajnia, w której nauczyłam się galopować, a potem jak już dobrze mi szło dawali mi konia i jeździj sobie przez godzine. Niby nabrałam trochę doświadczenia, bo coś tam mi podpowiadali, ale nie za bardzo... Potem wakacje w Mieczewie, oooo tu się zaczeło jeszcze bardziej. I październik 2005.r Kj HUbertus. wreszcie coś się zaczęło!
Ale i tak uważam, że jestem beznadziejna... Sad

a co ja mam powiedziec? nie wypowiadam sie :/

no to teraz wszystkie sobie ponarzekajmy jakie to jesteśmy beznadziejne Laughing

racja...
Jestem beznadziejna Crying or Very sad

...

no to witam w klubie bo ja też Laughing

ktoś jeszcze się dołączy? Laughing

disiaj jezdzilam na koniu bez kondycjii i na poczatku jecial jak wyscigowka a to przeciez huculek a pod koniec tak byl zmeczony ze mu sie nie chialo klusowac... nawet stepowac juz potem. ale slodka byla!!! Prima Vera. dobra klacz hodowlana, widzialam ja pierwszy raz i sie zakochalam@! i co jest najlepsze.....

BEDE NA NIEJ JEZDZIC!!!!!!!!!!!!!

ale dzikowala strasznie! pierwszy raz jechalam na koniu ktory strzelal barany co 10 min! rzala, trzepala sie, leciala ale na lydki swietnie reaguje!! wkleje zdjecie ale ostrzegam ze to byla pierwsza jazda i dopiero sie do siebie przyzwyczajamy.

to jak ja czyscilam. wklejam zdjecie zeby pokazac jaka SUPER stajnia. boksy itp...
[link widoczny dla zalogowanych]

konis wystaje glowa z boksu i jest wszyskiego ciekawy. ten maly to moj brat Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

moj palec byl chory... stluklam na treningu siaty...
[link widoczny dla zalogowanych]

ukladam grzywke jej i nie patrzcie na moja mine... Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

tu jeszcze mordke doczyszczam Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

a tu juz konczymy jezdzic bo ona nie ma kondycji i byla caaala mokra.ale nie patrzcie na postawe bo jak juz powiedzialam przyzwyczajamy sie do siebie dopiero...
[link widoczny dla zalogowanych]

ładne zdjęcia Wink

Z moich poufnych informacji wiem,że będzie nowy instruktor w Hubertusie.

Tak?
A kiedy ma się pojawić?

Heh, już Hania nie wytrzymała? Czy dodatkowo?
Szybko się u nas zmieniają Wink

raczej ją wywalili... i dobrze... jeśli w ogóle jej już nie będzie w hubku to watpie czy zrezygnowala sama czy ją wywalili na zbity pysk... przepraszam ale ja jej tak bardzo nie lubie za te teksty do mnie ze az mi nie jest jej zal... phi.. a co

Dokładnie!

A może zamiast Ali będzie nowa?

tez jej nie lubisz???

Nie... Ala była fajna... przynejmniej miła Razz

albo przynajmniej takie pozory sprawiała Razz