SKJ Ranczo na ul. Bezkidzkiej 164 w Poznaniu

Szkoda że teraz do dopiero przeczytałam, jak zawsze dowiaduje się o wszystkim ostatnia <lol> Nie ma to jak brak czasu... Wink

Ja byłam dzisiaj na Ranczo fajnie. dawno mnie tam nie było

współczuję, ze musialaś tam jechac w towarzystwie tych osób o ktorych myśle (a zapewne z nimi jechalas, lub je widzialas tam)... Kurka dlaczego ja ich tak nie lubię? moze dlatego, ze zadzierająnosa? hmm nie wiem...

Może z tego powodu, co ja? Wink

Monia, czemu my się tak dogadujemy co? Chyba z tego samego powodu co ty Very Happy

ale moim marzeniem jest utarcie nosa im Very Happy

np. kiedy pojedziesz na zawody ujezdzeniowe i staniesz na podium a ona nie Razz

albo będziesz przed nią w klasyfikacji Very Happy

Ewedź - no nie wiem... przeznaczenie? Wink

Ale by to piękne było! Very Happy

A powiem Ci że z każdą chwilą jest coraz bliżej Wink

A tak na serio to raczej nieprawdopodobne, zebym była kiedyś lepsza od niej...

oj jeszcze sie mozemy obie zdziwić...
moze jej sie cos stanie (nie zycze jej, ale nie mialabym nic przeciwko:P) bedzia miala dluga przerwe, ty sie podszkolisz i się obie zdziwicie Very Happy

Macie na myśli jakieś zawodniczki z Rancho??

jedną
ale nie powiemy jaką Wink

mhm

nie powiemy Very Happy

wiecie co wam powiem... oszczywiscie szacunio dla piaffującej, ale to jak ona jezdzi to jest tragedia..
najppierw konia za pycha ciągnie, podrywa mu tą głowę itd, a pozniej go kopie ostrogami za to, że on zaczyna szarpać głową, czy wyginać łeb zeby go pusciła...
biedny koniuch...nie dziwie sie, ze zadnych zaszczytnych miejsc nie zajmują, gdzies ją widziałam na miejscu 15 na 17 startujących... jak się z tym koniem tak bije na parkurze to rozumiem juz wszystko... niby trening a ten koń nawet zebrany nie szedł, nie wiem wlasciwie co to było.. ech... no cóż nie lubie jej... po tym co zobaczylam to nawet szacunku do niej miec nie bede skoro ona tak jezdzi jak jezdzi... wywyzsza sie, a jak koń minimalnie zad uniesie w gorę to leci na szyję... takie bryknięcie jak on sobie "BRYKA" w reakcji na trzepnięcie go (i to zdrowo) ostrogą to nawet na miano brykania nie zasluguje.. a ona przezywa jak bog wie co... ech..

Nie mam zielonego pojęcia kogo z rancho mógł by dotyczyc ten opis...

Chyba, ze pomyliłaś parcur a czworobokiem!! ... Confused

Ale jesteście pojebane Twisted Evil

ja osobiście nie lubie tej stajni (już) tam ten właściciel bije te konie :/

choc mieszkam w poznaniu nie znam tej stajni ;p

fidelio coraz bardziej przypomina mi Szire Razz

tylko czemu xD

Kucyk, chodzi Ci o Karola, czy p. Łukomskiego?

Niassa, może kojarzysz, zrzuciła tam kogoś, i jej tak Karol przylał... ;/ do p. Łukomskiego nie mam zastrzeżeń ogólnie... Wink

Ja tam jeżdżę, od kiedy moja siostra dzierżawi tam Litwina, właścicielka to Ola G. oddała go do dzierżawy z powodu braku czasu w wakacje, i ogólnie nie przyjeżdża w ogóle do stajni, więc Litwin sobie stoi... Sierpień będzie stał pewnie... ;/

Stajnia jest w miarę ok, ale niestety nie ma tam czworoboku, zamiast hali jest namiot. Dobrze, że przynajmniej jest trochę duży... Nie to co ta 'halka' w Pony... o.O

Koniki: Jeździłam na:
Halce: Bardzo miłe wspomnienia... Smile

Cudny koniś, jutro jadę do Rancho na jazdę. :] Haleczka jest trochę płochliwa, lecz fajna. Czasami, nie lubi iść pierwsza, i zatrzymuje się, i trzeba się z nią szarpać. :] Ale ogólnie to ją kocham. <3 Numer 2. x]
Niassa: Niassa to koń najwredniejszy z całego Rancha... Średnio ją lubię, aczkolwiek pod siodłem jest w miarę fajna, nie licząc tego że wszystkich dziabie w zad i kopie. o.O
Gejsza <333 : Kocham ją. <3>33333
Granada: Mój numer 3. x3 Fajna, mocno idzie do przodu, czasami trudno ją zatrzymać... x] Ale jest fajniutka. x3
Mamba: Średnio ją lubie, szczerze mówiąc...
Celina: Okropnie leniwa, ale w miarę cool. >3

Na innych konikach niestety nie jeździłam. Zobaczymy co będzie jutro.x3

Zdjęcia powinny być jutro, jadę na konie i poproszę siostrę/koleżankę żeby mi zdjęcia porobiła, bo może dostanę na jazdę Granadę/Gejszę, to sobie może na niej poskacze, jak p. Karol/p.Natalia pozwoli... Smile