Rada dla kompeltnego beztalęcia?

hey
chcialabym umiec rysowac konie... ale te ktore rysuje bardziej przypominaja dinozaury niz piekne koniki! czy macie jakies rady dla mnie, zebym sie nauczyla jako-tako rysowac koniki? jak wy zaczynalyscie?

Ja kompletnie nie mam talentu także się nie wypowiem...

hmm...Angello a może nie jest tak źle jak mówisz? Wink

możesz wstawić jakieś swoje rysunki? Very Happy

nie wiem jaki rady mogłabym Ci dac, ale jesli chcesz wiedzieć to ja robie tak Wink

:

przede wszystkim musze mieć na to ochotę, po drugie zobacze np. jakieś zdjęcie, konia który bardzo mi sie spodoba...potem siadam i się w niego wpatruję, włączam sobie fajną muzyczke Wink

i zaczynam rysować...najpierw same kontury, potem zaznaczam mięśnie, dodaję kolory, i na koniec cieniuje. Very Happy

nie wiem jak, ale po prostu patrze na zdjęcie i jakoś wiem (nie wiadomo skąd) jak mam to przenieść na kartkę. no i raz wychodzi, a raz nie Wink

dobre efekty daje tez szybkie szkicowanie koni np. na nudnej lekcji, a na początek same szkice bez cieniowania, oraz rysowanie z głowy (bez patrzenia na zdjęcie). i na początku tez łatwiej jest rysować patrząc na rysunek, niz zdjęcie.

i przede wszytkim wiara w siebie, cierpliwość i radocha z tego co sie robi. Very Happy

życze powodzenia! pozdrawiam Smile

e tam...moje sa zabojcze
[link widoczny dla zalogowanych]

nie chce sie otworzyć....

to cos masz z kompem,moze sie otworzy,bo anky tez Ci sie nie otwierala,u mnie wszystko widac:P

teraz juz jest...no widocznie tak czasem bywa Confused

rysowałaś to na kompie?

ano na kompie:P
w paintcie

fajny!!!!!!!

no słodki! A ja na kompie to już wogóle nigdy nic nie narysuje...

ładny, chociaż różowy... Wink

Podbijam temat.

Ja nauczyłam się rysować dopiero wtedy, gdy pokazałam moje rysunki znajomej... A ta pokazała mi swoje, gdy była ode mnie o rok młodsza... TO BYŁA RÓŻNICA! Ja malowałam jak 10-ciolatka, ona jak doświadoczona artystka!

Najlepsza rada dla tych, którzy nie umieją rysować: RYSUJCIE ZAWSZE KONIE ZE ZDJĘĆ, a nie przerysowywujcie rysunki, w ten sposób do niczego nie dojdziecie. I najlepiej, jeśli macie kogoś, kto jest z wami 100% szczery i zna się trochę na rysowaniu, żeby móc wam powiedzieć, gdzie rysujecie źle i co należy poprawić.

Właśnie. Ja tak robię. Przyznam się bez bicia, że kiedyś przerysowywałam, ale po pewnym czasie zaczęłam sama rysować, patrząc na jakiś obrazek. Jedni nie chcieli wierzyć, że sama to rysowałam, bo mówili że są strasznie podobne. Musieli jednak uwierzyć, kiedy pokazałam z czego rysowałam i się okazało, że pierwowzór był trzy razy mniejszy Smile

fajny sposób...ja się nauczyłam, bo wszystko co malowałam od momemtu kiedy zobaczyłam konia (moze 4 lata mialam) to to były konie :d no i wyszło

Ja się uczyłam na początku tak że przykładałam kartkę do książk iczy zdjęcia.I szkicowałam kontury.
Tak np. powstał ten koń Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
Teraz rysuję już z wyobraźni .