Filmy

Robin Williams był jeszcze fajny w "Między piekłem a niebem".

A "Mustang" to najlepszy film z końmi ostatnich lat! I bije na głowę wszystkie te Hidalgi i Seabisciuty! Twisted Evil

Między piekłem a niebem ogólnie było fajne nie tylko dzięki R. W.

dziu92 napisał:

Dlaczego tak myślisz, mnie tam się podobało. A tak z resztą to jak się robi z cytatem bo I don't now

poprostu mi sie nie podobala jakos tak kiczowato zrobiona :/ - -;;

Mustang?? Jka dla mnie jest w kolejności po Sebiscuicie i Hidalgo:)

A dla mnie przed. Bo ja wogóle potrafię tylko na bajkach się rozbeczeć. I właściwie tylko filmy rysunkowe są szczere.

Dobra już nie pytam dlaczego się nie podobał. Boję się odpowiedzi Wink

ja też liubię "Mustanga..." ogólnie lubię bajki! Very Happy

Bajki są spox a poza tym w ciągu dnia tylko to jest najciekawsze bo na innych programach powtórki seriali chyba że czasem na EURO SPORCIE lub czymś podobnym znajdzie sie coś o koniach Smile

Ja z końskich filmów oglądałam:
Sebiscuita
Hidalgo
Mustanga
Black Beauty
Młody Czarny Rumak
Shergar
Filmy z zawodow w których startuje:)
Filmy z treningów Smile

No i relacje z zawodów na Eurosporcie:)

Mustang był boski. Podobało mi się, że konie nie mówiły po ludzku. To nadawało realności tej bajce. I muzyka była piękna.

No muzykę to ja słucham na okrągło jest super najlepsza piosenka po polsku: Dla mnie proszę graj, po angielsku: Don't let go jest cudna oczywiście Brothers on the Sun też jest śliczna i taka jeszcze jedna też. Jak ktoś chce posłuchać to napisać mi na gg. Prześlę mam wszystkie Smile

eee ja nie lubię tych po polsku, są denne . Stwierdziliśmy z moim bratem że ten kto śpiewa np. Here I am to jakiś biedny stedenczyna... Wink

za to po angielsku po prostu je kocham! Very Happy

Wiedziałam, wiedziałam, wiedziałam, że w końcu zejdzie na "końskie" filmy Twisted Evil

To może co oglądaliśmy ostatnio? I czy było fajne?

ostatnio - dosłownie wczoraj - fragmenty Final Fantasy VII: Advent Children, muszę sobie to załatwić, nawet mam już źródło...

grafika tam to jakiś kosmos jest, ci japońce to mają chyba kupę kasy i ludzi, a za punkt honoru postawili sobie pokazanie jak to inni nic nie wiedzą na temat animacji komputerowej...

no i parę skeczy Monty Pythona - oni tez wymiatają...

huronkowa napisał:

eee ja nie lubię tych po polsku, są denne . Stwierdziliśmy z moim bratem że ten kto śpiewa np. Here I am to jakiś biedny stedenczyna... Wink

za to po angielsku po prostu je kocham! Very Happy

A ja bardziej wolę te po polsku (ale w bajce, bo polskich oryginałów nie słyszałam). Może dlatego, że je pierwsze słyszałam i jestem do nich przyzwyczajona Wink