 |
 | Ciać czy nie ciąć? - ogrowe sprawy |  |
|
 |
 |
 | |  |
Misia
Koniarz Doskonały!
Dołączył: 04 Lis 2006 |
Posty: 1276 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 3/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 17:18, 16 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Nie mam nic do kastracji. Jeśli nie kryje, po co ma mieć niebezpieczne porywy i ma się nie skupiać? Myślę że to tylko dodatkowy kłopot dla jeźdźca. Ogólnie mam dosyć np. 'prywaciarzów' którzy perfidnie wcinają się na halę z ogierami kiedy jest tłok i szkółka, w dodatku skaczą 'himalaje' , a wiadomo, po przeszkodzie, ogier nie zawsze jest do opanowania. Kastracja niesie za sobą sporo dobrego ;D
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
wanilia
Koniarz Doskonały!
Dołączył: 28 Sty 2007 |
Posty: 1775 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: 100lica ;) |
|
 |
Wysłany: Pią 14:45, 18 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Misia napisał: | Ogiery chętne do współpracy? I może jeszcze skupione, zrównoważone i dla dzieci?  |
Ogiery:
- są chętne do współpracy (Sandro Hit, Sandro Song, Luron - to wszystko ogiery sportowe, chętne do współpracy odnoszące sukcesy międzynarodowe w skokach i ujeżdżeniu)
- są skupione (Jeśli jeździec potrafi nad nimi zapanować to na pewno są. Jak ogiery się nudzą, robią cały czas to samo, nie pobudza się ich, to robią z nudów różne rzeczy...)
- są zrównoważone (Wszystko zależy od charakteru i osobowości ogiera. Czytałam o słynnym Jaśminie hc [reproduktor], który był tak spokojny, że dzieci wsiadały na niego na pastwisku i ich nie zrzucał, nie zwracał na nie uwagi, jadł tylko trawę - to jeszcze potwierdza, że niektóre ogiery są dla dzieci - pod lonżę i do opieki np. kucyki szetlandzkie).
Ale oczywiście krąży opinia, że ogiery to zrzucające, wredne konie...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Moniqa
Moderator
Dołączył: 04 Lip 2005 |
Posty: 2678 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Poznań |
|
 |
Wysłany: Pią 15:48, 18 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
To może teraz ja się wtrącę.
Po pierwsze - nie generalizować. To, ze ogiery "są chętne do współpracy, skupione, zrównoważone" czy w drugą stronę - "ponoszą, rozglądają się" itp to wsyzstko stereotypy. Zacznijmy od tego, ze argument "chętne do współpracy" potwierdzony przykładami sportowych ogierów (możnaby tu całą litanię wymienić" jest trochę nie na miejscu. Nie znamy tych koni. To, ze odnoszą sukcesy nie oznacza, że to super łagodne baranki pałające szczerą miłością do człowieka. Poza tym nie porównujmy naszych "zwykłyzh" koni do mistrzów. Każdy koń ma swoją osobowość. Zdarzają się oczywiste wyjątki, ale zachowanie ogiera zależy od wychowania i treningu. Nie można mówić, ze ogiery "ponoszą" - jeżeli taki ogr jest dobrze ujeżdżony to wie gdzie jego miejsce i choć spojrzy na klacz to nic poza tym nie zrobi. Również argument "są skupione" nieco tu chyba nie pasuje - są, ale gdy są w odpowiedznim treningu. Tak jest z każdym koniem. Trudnosć jest tylko taka, ze źle ułożony ogier posłucha swoich buzujących hormonów zamiast siedzącego na nim "ludzia" i nieszczęście gotowe, a kobyła czy wałach najwyżej pozbędzie się delikwenta z siodła.
Wałąchów też nie można generalizować do "miśków". Każdy koń jest inny. Łatwiejsza jest oczywiście praca z nimi i ogólny "chów", że tak to nazwę.
Moje zdanie na temat (bo trochę z niego zeszłyśmy ) - ciąć wszystko co nie kryje. Ogier nie "zwałaszony" i nie kryjący męczy się - buzują w nim hormony (i nawet dobrze ułożony koń, który nie rzuci się na kobyłę bo słucha jeźdźca, będzie się z tym faktem męczył), jest też skazany na odosobnienie i nie ma możliwości chodzenia w stadzie. Jest to dla mnie wystarczający argument do kastracji. Uważam, ze nie ma co męczyć konia tylko po to by móc powiedzieć: "A ja mam ogiera".
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
wanilia
Koniarz Doskonały!
Dołączył: 28 Sty 2007 |
Posty: 1775 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: 100lica ;) |
|
 |
Wysłany: Pią 17:17, 18 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Czy ja wiem, czy taki ogier się męczy?...
Dinar nie kryje, chodzi w szkółce z klaczami i jest jak najbardziej normalny. Niestety, juz dla niego za późno na kastracje.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Misia
Koniarz Doskonały!
Dołączył: 04 Lis 2006 |
Posty: 1276 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 3/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 21:48, 18 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Wanilka, przykro mi to stwierdzić, ale zachowanie Dinara wynika na to, że jest to najprawdopodobniej szkółkowy muł, który po prostu przywykł do tego czego się od niego wymaga i co go otacza.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 8
|
|
|
|  |