Ile skaczecie??

zgadzam się ;D to znaczy ja uważam, że wszystkie konie są fajne, ale te wesołe koniki są najfajniejsze, he, he Very Happy

noo....ja kocham szalence Very Happy

Nasza najwyzsza przeszkoda to 1,4 bardzo sie wtedy postaral i musze przyznac, ze wspolne treningi skokowe od pewnego czasu sie udaja i jestem bardzo zadowolona z niego Smile

Ale tak jak ktos juz napisal nie liczy sie ile, ale jak.
Czesto na treningach mam tak, ze skacze strasznie niskie przeszkody, ale za to ustawione w roznych miejscach.

Moja najwiekrza przeszkoda to 1.20... Very Happy

Nie jezdze dlug wiec jestem b. zadowolona z tej wysokosci
tez sie zgadzam ze nie liczy sie ile ale jak ....

No widzisz ja tez długo nie jeżdże i jestem zadowolona z takiej przeszkódki co miała ok 50 Wink

Ale się udało Laughing

no ja jestem dobra:D najwyższe coś... to było 60cm i to był wskok i po chwili zeskok ale niższy ten zeskok był tak z 30-40cm... ech ja i te moje skoki to jest teksanska maskara pila mechaniczna... pocieszam sie tylko tym ze cwicenia czynią mistrza (hehe ale pojechałam po tytułach:D) jak będę ćwiczyć to może to 40cm skoczę na czysto:)

kurde mi sie az cos robi jak ja czytam te wasze posty o takich przeszkodach bo ja juz naprawde jezdze tak zeby muc zaczac skakac! tylko jak ja muwie facetowi to on ciagle zwleka! mowie juz to drugi raz ale naprawde wezme i go tak juz na maxa do tej sciany przycisne zeby mi pozwolil taka chocby najmniejsza przeszkode skoczyc! ale co bedzie jak on powie '"nastepnym razem" ?????????? zalamie sie...

Ja też teraz nie skacze. I bardzo mnie to smuci bo we wrześniu są zawody w mariewie i ja bym bardzo, bardzochciała w nich pojechać. No ale słucham się trenera, który uważa że huzar jeszcze nie jest gotowy na skoki. Chociaż skacze pięknie:P

A ja skoczyłam dawno temu i tylko raz na Hubertusie. Przez jakąś dziurą, a potem dziurze była tak górka. W ogóle, dobrze że miałam fajnego konia, który sam wiedziła że trzeba skoczyć i nie przerazić się jak sie położe mu na grzywie i wypadną mi strzemiona Rolling Eyes

Ja dopiero skakac zaczynam ale najczesciej crossowki Smile

Zgadzam sie z Zyciorem. Nie wazne ile sie skacze tylko jak, z jaka techniką. A przede wszystkim, czy konikowi sprawia to perzyjemnosc... Bo jesli zaciagamy go na pyszczku, klepiemy dupskiem po przeszkodzie, butujemy przed, nie daj boshe jeszcze okladamy go palcatami gdy nie chce skoczyc...sa tacy co skacza 140 cm a własnie robia tak.. :/ no i mowi sie ze skacze 140 cm
Ja cenie tych, którzy maja bdb technike skoku, delikatna reke, i potrafia balansowac ciałem, utrzymac równowage i ratowac sie wzajemnie Smile

skok PARY: koń+jeździec Smile

u mnie na dzien dzisiejszy to wyglada jak skok konia, a jezdzca przy okazji, ale ja sie ucze Very Happy

moje konisko skacze 20cm Cool

braaawo

nooo...ale niedługo to się zmieni, bo planuje kupno kolejnego konia i mam nadzieje, że będzie mógł wyżej skakać Wink