Jazda konna

Kucunio a jakie odczucia w zwiazku z tym? Smile

bliżej natury... Wink

hmm...naturalne odczucia...zapach wilgotnej gleby z trocinami...nic wiecej... Smile

ja kiedys galopowalam i pare razy przeskoczylam taka mala koperte na kucyku na oklep ale z oglowiem Wink

a keidys tez bylam na koniach w takiej jednej stajni i tam taka dziewczyna galopowala i skakal na koniu na oklep tylko z samym kantarm i uwiazem taka stacjonate okolo 100 cm albo 120 cm ale nie wiem dokladnie ile ta przeszkoda miala wysokosci, ale w kazdym razie chyba raczej na pewno miala cos okolo 1 m wysokosci Wink

na oklep fajnie sie skacze Wink

ale bez ogłowia jeszcze nie próbowałam.

Kucunio ale czyż nie ma piękniejszego zapachu niz wilgotna gleba zmieszana z trocinami? Laughing

żartuje.

to najpiękniejszy zapach jaki wąchałam:PPP

a ja wole siodło. Prawdę mówiąc nie nawidzę jeździć na oklep. Jest mi okropnie niewygodnie, mam poobcierany tyłek i jaki obolały. A jak chamuje wtedy z galopu to już jest największa masakra

U mnie też siodło wygrywa ale jazda na oklep wiele mnie uczy i też sprawia przyjemność. Niestety Dumar stanowczo protestuje jak chce na niego wsiąść bez siodła więc chyba pojawiła się pierwsza rzecz której będę musiała go nauczyć

[link widoczny dla zalogowanych]
fajne filmiki, wejdźcie na video gallery i trzeba je ściągnąć. Smile

Ostatni jest fajny (to jest taka amatorska werzja zaklinacza koni) jak zaklinacz "ujeżdża" konia.
Pozdrawiam!

Oglądałam je na stronce nie jakiej Magdy którą poznałam w tym roku właśnie w lil. Pewnie wiesz bo chyba ma cię w linkach. Normalnie jeździ w Niwce na Wigorze:)

Nie sztuką jest skakać na oklep. Wiele osób to potrafi. Tylko powiedzcie mi, po co?

Skakanie na oklep jest fajne. Oczywiście bez prszesady bo jak przeszkody są bardzo duże to już mnie dupa boli.

Tak jest fajne...ale pomyślcie co w czasie takich skoków czuje wasz koń...

Co czuje?? Bez przesady koń to duże i silne zwierze. A jak sie umie dobrze jeździć to czy w siodle czy bez nie robi to koniowi wielkiej różnicy. Napewno gorzej bez siodła ale bez przesady.

ja bym powiedziala ze duzooo gorzej bez siodla... a to ze duze i silne zwierze to nic nie znaczy....

dokładnie...nie wiem czy miałaś doczynienie z końmi sportowymi,przy których jest charówka NON STOP,a to nogi mu zjejdą a to kręgosłup a to jeszcze coś innego,i tu nie chodzi o to ze są delikatniejsze czy coś,na te rekreacyjne zazwyczaj wlascicile nei zwracaja uwagi...i nie wzywają weta profilaktycznie a jakby przyjechał to moge sie załozyć ze 1/3 koni szkolkowych i rekreacyjnych w polsce nie mogłaby już chodzić pod siodłem...
Nie wiem czy wiesz,jaki wrażliwy koń ma kręgosłup,nogi,generalnie konie są wrazliwe-po co wymyślaja te wszytskie preparaty,wcierki na nogi i kregosłup,zeby sobie były?razcej nie...