Forum .: Konikowe forum :. Strona Główna


.: Konikowe forum :.
.: Forum strony www.karykon.prv.pl :.
Odpowiedz do tematu
Moje problemy - książka Akademia Jeździecka
Chmurka
Dzielny Rumak


Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Zabrałam się za czytanie Akademii Jeździeckiej, która jest polecana przez PZJ. I będę mieć parę pytań odnośnie tej lektury. Na początek nie rozumiem tych stwierdzeń:

"Kolory jasne - żółty, zielony i biały są lepiej odbierane przez konia. Z praktyki wiadomo, że parkur będzie (...) łatwiejszy gdy drągi będą w kolorach żółtym, zielonym i białym. Najwięcej błędów konie robią na przeszkodach w kolorze niebieskim i białym."


To jak to w końcu jest z tym białym? Bo jest niby lepiej odbierany przez konia, ale najwięcej błędów robią na białych przeszkodach? Nie rozumiem tego, niech mnie ktoś oświeci Very Happy Te zdania są dla mnie sprzeczne.

"Należy unikać przechodzenia na drugą stronę pod szyją konia - wchodzimy bowiem w martwe pole widzenia. W przypadku spłoszenia się konia znajdziemy się w bardzo niebezpiecznej sytuacji - dosłownie przyparci do muru"

A mnie zawsze uczono, że nie można przechodzić na drugą stronę obok zadu (możliwość kopnięcia) tylko właśnie pod szyją Sad Ale czytam już w którejś z kolei książce, że właśnie pod szyją nie można przechodzić. Jeśli nie pod szyją i nie obok zadu to jak? Robiąc wielkie kręgi dookoła konia? A może przed pyskiem? Question

I dlaczego do konia zawsze w pierwszej kolejności podchodzi się z lewej strony? Wszędzie o tym piszą, ale nikt nie napisał dlaczego...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chmurka dnia Śro 0:19, 01 Gru 2010, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Taure
Dzielny Rumak


Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Poznań

Hahah...co za inteligencja napisała tę książkę-koń by się uśmiał z pewnością Razz Jeżeli koń jest załóżmy przywiązany do kółka wbitego w ścianę to przed pyskiem się nie przejdzie, można ewentualnie pod szyją! na pewno nie za zadem bo to grozi bliskimi spotkaniami z kopytem, no i pod brzuchem też odpada Razz. Można by teoretycznie zataczać koła ale nie zawsze jest to możliwe, bo często w szkółkach bywa tak że obok Twojego konia stoi następny a tu czas się liczy.Zazwyczaj masz półgodziny na przygotowanie konia.Wydaje mi się że tu opisali przypadek konia prywatnego a nie szkółkowego. Wszyscy wiemy jak to wygląda. W kicinie masz możliwość obejścia konia od strony pyska, ponieważ są wypięte na dwóch linkach ale nie wszędzie są takie warunki!.
Osobiście znałam jedną klacz która nie lubiła przechodzenia pod szyją-próbowała ugryźć ale ona ogólnie gryzła nawet przy siodłaniu ( więc to się nie liczy)No kurcze nie zawsze jest możliwość od strony pyska tak zeby koń Ciebie widział!.
Co do koloru niebiskiego to oki może się koniowi kojarzyć w wodą-niektóre boją się wody, rowów z wodą, plandek niebieskich itp.hmm...biały...może chodzi tu o to że w świetle słonecznym bardziej nazwijmy to razi w oczy?KOnie maści cremello z niebiskimi oczami czasami wyłamują ale to jest kwestia koloru oka.
Lewa strona, to strona umowna tak się przyjeło, że cokolwiek robimy przy koniu już od źrebaka zaczynamy od lewej, koń się przyzwyczaja. Ja kiedyś próbowałam wsiąść na konia z prawej to mi brykał, brykał bo nie był nauczony. Z tego co wiem to w westowym siada się też na konia z prawej,koń jest bardziej wszechstronnie wyszkolony. To tyle Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chmurka
Dzielny Rumak


Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Taure dzięki bardzo za wyczerpującą odpowiedź. Faktycznie nie zawsze da się konia obejść przed pyskiem, np. na Rancho czy Pony nie ma takiej możliwości i przechodziło się na drugą stronę pod szyją, co nie bardzo podobało się jednemu konikowi. Jeśli natomiast będę mieć możliwość przechodzenia przed pyskiem to będę z tego korzystała Smile Jeśli chodzi o kolor biały, to wcześniej w książce było napisane, że konie nie oślepia światło słoneczne i światło odbite od np. białego śniegu więc to raczej nie to, szczerze mówiąc to nie spodziewałam się takich niejasności jeśli chodzi o książkę polecaną przez PZJ.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Taure
Dzielny Rumak


Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Poznań

SZkoda że nie można zapytać autora o wyjaśnienia:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chmurka
Dzielny Rumak


Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

No niestety nie ma w książce podanego żadnego kontaktu do autora, adresu www, e-mail, telefonu... nie ma niczego, to w sumie dla autora bardzo wygodne Razz Szkoda, że nie ma podanej nazwy uczelni i specjalizacji którą ukończył, wspomniany jest tylko jego tytuł inżyniera, co praktycznie nic mi nie mówi bo ja mogę mieć inżyniera z ogrodnictwa i napisać książkę o medycynie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Taure
Dzielny Rumak


Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Poznań

No można by Pana w necie poszukać Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chmurka
Dzielny Rumak


Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Doszukałam się takich o to ciekawostek

"Podczas Konferencji Skokowej w Lesznie „Akademię Jeździecką” Wacława Pruchniewicza nazwał plagiatem pan Jacek Wierzchowiecki. Sprawdziliśmy to i wydaje się, że to prawda. Wg naszych ustaleń 3 rozdziały w tej książce (nr 7, 9 i 10) zostały bez praktycznie żadnych zmian przekopiowane z Zasad jazdy konnej – 1 część, wydanej przez Polski Związek Jeździecki, a do której prawa autorskie posiada Niemiecki Związek Jeździecki. Naszym zdaniem Polski Związek Jeździecki nie udzielił zgody Panu Pruchniewiczowi na przekopiowanie tych rozdziałów (bo też i nie miał z pewnością takich praw od NZJ). Wynika z tego, że Wacław Pruchniewicz dokonał plagiatu w stosunku do obydwu związków, a więc przestępstwa, które w naszym prawie podlega karze w zależności od charakteru (...)"

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

oraz:

Wacław Pruchniewicz (Trener jeździectwa klasy mistrzowskiej, Przewodniczący Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, Wiceprzewodniczący Kolegium Sędziów PZJ, )

Niczego więcej się nie doszukałam. Będę na bieżąco pisać, jeśli pojawią się jakieś inne wątpliwości odnośnie tej lektury Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Taure
Dzielny Rumak


Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Poznań

OJJJ nie ładnie oszukiwać Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chmurka
Dzielny Rumak


Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

To prawda, sam fakt takiego plagiatu już wiele mówi o autorze książki Wink mimo to mam nadzieje, że znajdę w niej wiele cennych rad Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chmurka
Dzielny Rumak


Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

No i przeczytałam, że koniom które kopią bądź gryzą wplata się w grzywę czerwoną wstążkę. Spotkałam takiego "niedobrego" konia w Pony, zostałam o tym wcześniej poinformowana, ale takiej wstążki nie zauważyłam. Czy ten zwyczaj jeszcze się praktykuje?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
karolina
Dzielny Rumak


Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

zwyczaj ten obowiazuje na zawodach ,zeby na rozpręzalni nie było nieszczesliwych wypadków. w ogon wplata sie wstązeczke czerwona ,gdy kon kopie.
z tymi kolorami to chodzi o to ze kon rozpoznaje o ile dobrze pamietam 4 kolry... dlatego na zawodach pierwsza przeszkoda jest zazwyczaj koloru żółtego, zeby łatwiej bylo zacząć Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Taure
Dzielny Rumak


Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Poznań

ZÓłta?? hmmm ja bym dała zieloną Razz z czymś pysznym dla konia się kojarzy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chmurka
Dzielny Rumak


Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Po co się bandażuje ogon? W książce napisali tylko tyle, że "do ochrony ogona przed wycieraniem (...) podczas krycia klaczy lub w czasie wyźrebień, w sporcie przy przygotowaniu konia do próby terenowej"

czy ktoś może to bardziej szczegółowo wytłumaczyć po co bandażuje się ogon? Very Happy Zawsze myślałam że dzięki ogonowi koń odpędza się od much i łatwiej utrzymuje równowagę? A taki zabandażowany nie jest cięższy?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chmurka dnia Nie 0:30, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Marta005
Źrebak


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

"do ochrony przed wycieraniem" np. podczas podróży koń może się zadem opierać o rampę z tyłu a przy poruszaniu może się obcierać nadasa ogona (góra) a bandaż temu zapobiega
natomiast "podczas krycia klaczy lub w czasie wyźrebień" bandażuje się ogon ze względów higienicznych


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chmurka
Dzielny Rumak


Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Doszukałam się że pan Wacław P. będzie robił wykłady na zbliżających się targach w Poznaniu Smile
A czemu niektóre konie mają wypisane białe cyfry na skórze? To coś w rodzaju tatuażu jak u psów rasowych? Taki identyfikator?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Moje problemy - książka Akademia Jeździecka
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu